Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Złe miłego początki. Oceny Polek po meczu z Bułgarią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki reprezentacji Polki potrzebowały czasu, aby odnaleźć rytm gry w meczu z Bułgarią. Ostatecznie jednak podopieczne Jacka Nawrockiego pokonały rywalki 3:1, gwarantując sobie doskonałą pozycję wyjściową w meczu o awans do półfinału.

1
/ 5

Rozgrywające:

Wejście w mecz miała wyjątkowo trudne, bowiem dyżurne armaty w ataku zawodziły. Pierwszego seta musiała więc spisać na straty, próbując odbudować koleżanki z kadry. Udało się, od drugiej partii zarówno Malwina Smarzek-Godek, jak i Magdalena Stysiak grały na miarę oczekiwań. Doskonale układała się także współpraca Joanny Wołosz z Klaudią Alagierską. To wystarczyło na Bułgarki, jednak w kolejnych meczach z pewnością potrzeba nieco lepszej gry nie tylko naszej rozgrywającej, ale całego zespołu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 5

Atakujące:

Martyna Łukasik - bez oceny (grała zbyt krótko)

Bardzo ciężko wchodziła w mecz. W pierwszej partii kompletnie nie przypominała samej siebie. Polscy kibice przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na jej bezradność w ataku. Od drugiego seta liderka Biało-Czerwonych grała już na miarę oczekiwań, sprytnie i skutecznie w ataku. Ze strony Malwiny Smarzek-Godek brakowało nieco skuteczności w polu zagrywki, jednak w bloku kilkakrotnie napsuła krwi rywalkom.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 5

Przyjmujące:

Zuzanna Górecka - bez oceny

Od skuteczności ofensywnej Magdaleny Stysiak i Malwiny Smarzek-Godek miało zależeć powodzenie reprezentacji Polski w meczu z Bułgarią. To się potwierdziło. Od drugiego seta młoda siatkarka radziła sobie bowiem doskonale w ofensywie i to przełożyło się na grę Biało-Czerwonych. Warto podkreślić, że również w odbiorze serwisu nasza zawodniczka grała bardzo solidnie.

Nieco gorsze wrażenie pozostawiła po sobie Natalia Mędrzyk, choć gdyby nie kilka jej doskonałych zagrywek i interwencji w obronie, wtorkowy pojedynek mógłby potrwać nieco dłużej. Pod nieobecność Martyny Grajber, presja na Natalii Mędrzyk była dużo większa. Widać, że 27-latka potrzebuje jeszcze nieco czasu, aby złapać swój rytm gry w kadrze.

Cichą bohaterką meczu była Zuzanna Górecka, która choć grała zbyt krótko, aby móc ją ocenić, miała realny wkład w końcowy wynik. Młoda przyjmująca zanotowała dobre wejście w kluczowym momencie czwartego seta, burząc założenia taktyczne rywalek.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 5

Środkowe:

Zgoła odmiennie prezentowały się we wtorkowym pojedynku polskie środkowe. Klaudia Alagierska przez długi czas stanowiła pewny punkt w ataku, jednak pozostałe elementy zdecydowanie kulały. Kilkakrotnie spóźniła się w obronie, co kosztowało zespół utratę punktu. Agnieszka Kąkolewska z kolei lepiej spisywała się w grze blokiem, jednak brakowało skuteczności w ataku. Przebudziła się jednak w końcówce czwartego seta, dając koleżankom sygnał do natarcia. W zestawieniu obu zawodniczek minimalnie lepiej zaprezentowała się jednak siatkarka ŁKS-u Commercecon Łódź.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 5

Libero:

Libero polskiej ekipy stanowiła filar defensywy w meczu z Bułgarkami. W przyjęciu imponowała precyzją dogrania, w obronie doskonale asekurowała koleżanki. Co prawda nie uniknęła błędów, jednak ostatecznie nie wpłynęły one na końcowy wynik. Trener Jacek Nawrocki na tej pozycji ma w odwodzie jeszcze młodziutką i niezbyt doświadczoną Monikę Jagłę, jednak patrząc na aktualną dyspozycję 21-latki, może ona ze spokojem wyczekiwać kolejnych starć.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
Grieg
8.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat w tym meczu, przy bardzo dobrym przyjęciu z naszej strony, brak Grajber i Maj nie był specjalnie odczuwalny.  
avatar
robko
7.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zadna z nich nie zasłużyła, gra okropna, powolne, brak asekuracji, masa błędów, Tragedia.  
alebeka
7.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przestepcy maja niekiedy bardzo proste metody  
avatar
Mirosław Czaszkiewicz
7.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
avatar
obiektywny
7.01.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Odnośnie oceny dla Wołosz! "Dyżurne armaty zawodziły" p. Pawłowski ponieważ p. rozgrywająca źle wystawiała na skrzydła, czego nie omieszkał zauważyć nawet Maciej "w tym! elemencie" Jarosz!