W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywające:
Joanna Wołosz - 4,5
Wejście w mecz miała wyjątkowo trudne, bowiem dyżurne armaty w ataku zawodziły. Pierwszego seta musiała więc spisać na straty, próbując odbudować koleżanki z kadry. Udało się, od drugiej partii zarówno Malwina Smarzek-Godek, jak i Magdalena Stysiak grały na miarę oczekiwań. Doskonale układała się także współpraca Joanny Wołosz z Klaudią Alagierską. To wystarczyło na Bułgarki, jednak w kolejnych meczach z pewnością potrzeba nieco lepszej gry nie tylko naszej rozgrywającej, ale całego zespołu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Atakujące:
Malwina Smarzek-Godek - 4,5
Martyna Łukasik - bez oceny (grała zbyt krótko)
Bardzo ciężko wchodziła w mecz. W pierwszej partii kompletnie nie przypominała samej siebie. Polscy kibice przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na jej bezradność w ataku. Od drugiego seta liderka Biało-Czerwonych grała już na miarę oczekiwań, sprytnie i skutecznie w ataku. Ze strony Malwiny Smarzek-Godek brakowało nieco skuteczności w polu zagrywki, jednak w bloku kilkakrotnie napsuła krwi rywalkom.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Przyjmujące:
Magdalena Stysiak - 4,5
Natalia Mędrzyk - 3,5
Zuzanna Górecka - bez oceny
Od skuteczności ofensywnej Magdaleny Stysiak i Malwiny Smarzek-Godek miało zależeć powodzenie reprezentacji Polski w meczu z Bułgarią. To się potwierdziło. Od drugiego seta młoda siatkarka radziła sobie bowiem doskonale w ofensywie i to przełożyło się na grę Biało-Czerwonych. Warto podkreślić, że również w odbiorze serwisu nasza zawodniczka grała bardzo solidnie.
Nieco gorsze wrażenie pozostawiła po sobie Natalia Mędrzyk, choć gdyby nie kilka jej doskonałych zagrywek i interwencji w obronie, wtorkowy pojedynek mógłby potrwać nieco dłużej. Pod nieobecność Martyny Grajber, presja na Natalii Mędrzyk była dużo większa. Widać, że 27-latka potrzebuje jeszcze nieco czasu, aby złapać swój rytm gry w kadrze.
Cichą bohaterką meczu była Zuzanna Górecka, która choć grała zbyt krótko, aby móc ją ocenić, miała realny wkład w końcowy wynik. Młoda przyjmująca zanotowała dobre wejście w kluczowym momencie czwartego seta, burząc założenia taktyczne rywalek.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Środkowe:
Agnieszka Kąkolewska - 3,5
Zgoła odmiennie prezentowały się we wtorkowym pojedynku polskie środkowe. Klaudia Alagierska przez długi czas stanowiła pewny punkt w ataku, jednak pozostałe elementy zdecydowanie kulały. Kilkakrotnie spóźniła się w obronie, co kosztowało zespół utratę punktu. Agnieszka Kąkolewska z kolei lepiej spisywała się w grze blokiem, jednak brakowało skuteczności w ataku. Przebudziła się jednak w końcówce czwartego seta, dając koleżankom sygnał do natarcia. W zestawieniu obu zawodniczek minimalnie lepiej zaprezentowała się jednak siatkarka ŁKS-u Commercecon Łódź.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Libero:
Maria Stenzel - 4,5
Libero polskiej ekipy stanowiła filar defensywy w meczu z Bułgarkami. W przyjęciu imponowała precyzją dogrania, w obronie doskonale asekurowała koleżanki. Co prawda nie uniknęła błędów, jednak ostatecznie nie wpłynęły one na końcowy wynik. Trener Jacek Nawrocki na tej pozycji ma w odwodzie jeszcze młodziutką i niezbyt doświadczoną Monikę Jagłę, jednak patrząc na aktualną dyspozycję 21-latki, może ona ze spokojem wyczekiwać kolejnych starć.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.