W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywający:
Fabian Drzyzga - 5
Żaden z zawodników na boisku nie mógł narzekać ani na jakość wystaw, ani na ich liczbę. Do tego oczywiście dorzucamy fakt, że w całym meczu Bułgarzy zdobyli zaledwie dwa punkty blokiem. Nie było czego nawet zbierać.

Atakujący:
Łukasz Kaczmarek - 5
Dylemat pt. "kogo wyselekcjonować na igrzyska" z każdym meczem jest coraz większy. Kolejny mecz przemówił za Łukaszem Kaczmarkiem, który atakował mądrze, mocno, pewnie i rzadko się mylił. 10 skończonych piłek, 45 procent w ataku, a do tego punkt blokiem i as serwisowy. Nie ma do czego się przyczepić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Środkowi:
Norbert Huber - 5 Jakub Kochanowski - 5
Zastanawialiśmy się, czy rozróżniać oceny dla naszych środkowych, ale po dłuższej konsultacji odeszliśmy od tego pomysłu. Obaj kapitalnie spisywali się w bloku. Kochanowski skończył 4 z 4 ataków, a Huber - 7 z 8. Na zagrywce obaj groźni. To kolejna bardzo silnie obsadzona pozycja w naszej kadrze.

Przyjmujący:
Wilfredo Leon - 5 Bartosz Bednorz - 5
Może i Wilfredo Leon zdobył "tylko" 9 punktów, ale po raz kolejny wyczyniał niesamowite rzeczy w polu serwisowym. Z kolei Bartosz Bednorz niesamowicie groźny na zagrywce i ataku. Nie był często obierany jako cel zagrywki, ale i tak radził sobie kapitalnie.

Libero:
Damian Wojtaszek - 5
Pewny, stabilny punkt naszego zespołu w środowym meczu. To także dzięki niemu Fabian Drzyzga miał swobodę w rozegraniu, a pozostali w ataku. Choć spotkanie przebiegało dość spokojnie, cały czas "chciało mu się" bronić. To też oznaka klasowego gracza.