LGP. Dawid Kubacki królem Klingenthal i królem lata!

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

• Wielki wyczyn. Dawid Kubacki przebił Adama Małysza

Te warunki nie były jednak straszne dla Dawida Kubackiego - lidera klasyfikacji generalnej cyklu. Reprezentant Polski pofrunął 135 metrów i już na półmetku zawodów był pewien triumfu w klasyfikacji generalnej LGP. Wszystko dlatego, że nie poradził sobie wicelider klasyfikacji, Manuel Fettner, kończąc zmagania na pierwszej serii.

Skok Kubackiego dawał mu trzecią lokatę po pierwszej serii. Na czele znajdowali się zawodnicy, którzy ruszali na początku zawodów i mogli liczyć na korzystniejszy wiatr. Aż 144 metry huknął Daniel Andre Tande i wyprzedzał Kubackiego o dziewięć punktów. Między nimi był jeszcze Ryoyu Kobayashi (139,5 metra).

Zdecydowanie słabiej spisali się pozostali reprezentanci Polski. Na półmetku 17. był Paweł Wąsek (125 metrów), tuż za jego plecami znajdował się Kacper Juroszek (125,5 m), do finału zakwalifikował się jeszcze Stefan Hula (122,5 m, 27. lokata). Tej sztuki nie dokonali natomiast Klemens Murańka (117 m) i Piotr Żyła (116,5 m).

W finale Kubacki potwierdził wielką formę. Tym razem wylądował na 138. metrze i przypuścił atak na wygraną w konkursie. Okazał się on skuteczny, bo ani Kobayashi, ani Tande nie byli w stanie obronić swojej przewagi. W ten sposób Polak wygrał kolejny konkurs i przypieczętował triumf w klasyfikacji generalnej cyklu.

Wielki pech spotkał Wąska, który poprawił się w drugiej serii (133,5 metra), ale został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon (WIĘCEJ). Na 13. miejscu ostatecznie sklasyfikowany został Juroszek (126,5 metra w drugiej serii), a na 24. Hula (również 126,5 metra)

Dla Kubackiego to już czwarty triumf w klasyfikacji Letniego Grand Prix, licząc też rok 2020, w którym odbyły się tylko dwa konkursy w cyklu. Pod tym względem 32-latek stał się lepszy od Adama Małysza i Thomasa Morgensterna.

W pierwszej dziesiątce LGP zakończyli też Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.

To bardzo optymistyczny sygnał przed zimą. Przypomnijmy, że Puchar Świata wystartuje już 5 listopada. W Wiśle odbędzie się historyczna inauguracja - skoczkowie jechać będą na torach lodowych, ale lądować na igielicie.

 Czytaj także: Dawid Kubacki górą po raz czwarty! Zobacz klasyfikację końcową LGP

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)