Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen, Innsbruck i Bischofshofen, czyli Turniej Czterech Skoczni. Już w czwartek 29 grudnia rozpocznie się 71. edycja tej najbardziej prestiżowej imprezy w kalendarzu skoków narciarskich.
W ścisłym gronie faworytów znajdują się Polacy. Co do tego żadnych wątpliwości nie ma były doskonały skoczek, a teraz ekspert Andreas Goldberger.
Dawid Kubacki wygrywał już TCS (rok 2020), a teraz jest liderem Pucharu Świata. Czy zdoła powtórzyć wielki sukces?
ZOBACZ WIDEO: Nietypowa inauguracja i dłuższa przerwa. Co na to skoczkowie?
- Dawid Kubacki jest w znakomitej formie i ma już na koncie triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Jednak rola faworyta nie jest łatwa. Polska opinia publiczna oczekuje, że Kubacki wygra turniej, to ciężki bagaż - przyznał Austriak w rozmowie z portalem chiemgau24.de.
Ten jednak nie patrzy tylko w kierunku Kubackiego mówiąc o szansach Polaków. Piotra Żyłę nazywa "tajemniczym faworytem". Dlaczego?
- Zawsze skacze trochę pod radarem. Ale jego występy są niezmiennie na wysokim poziomie. Turniej Czterech Skoczni możesz wygrać tylko wtedy, gdy nie pozwolisz sobie na zły skok. Dlatego w Żyle widzę tajemniczego faworyta - stwierdził.
Według Goldbergera w walce o zwycięstwo liczyć będą się również Halvor Egner Granerud czy Anze Lanisek. Austriak zwrócił uwagę na bardzo ważną cechę, jeżeli chodzi o Słoweńca. Ta może mu bardzo mocno pomóc.
- Już pokonał Kubackiego, cały czas jest w czołówce i ma bardzo ważną cechę. Ląduje czystym telemarkiem nawet na dalekich odległościach - zakończył Austriak dodając, że w tak wyrównanej i wąskiej rywalizacji to może dać przewagę i zrobić różnicę.
71. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się 29 grudnia i zakończy 6 stycznia. Przed rokiem najlepszy okazał się Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Zobacz także:
W takiej roli Kamil Stoch dawno nie był. A obok jakie nazwiska
Co za słowa Schmitta o Kubackim. To Niemiec wyróżnił u Polaka