"Muszę go usprawiedliwić". Małysz tłumaczy decyzje Thurnbichlera
Podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata żaden z naszych skoczków nie stał na podium. Po rywalizacji winę na siebie za słabsze rezultaty zabrał trener kadry Thomas Thurnbichler. Postawę Austriaka w rozmowie z Interią skomentował Adam Małysz.
Austriaka broni Adam Małysz, prezes PZN. - Thomas przeżywał te konkursy na Kulm. Chciał jak najlepiej dla chłopaków, ale wyszło inaczej. Muszę go usprawiedliwić. Widział, że coś nie idzie, to próbował szukać. Każdy, by tak zrobił. Chciał przecież, by nasi zawodnicy skakali jeszcze lepiej - powiedział w rozmowie z Interią.
Przy tak wspaniałej formie, którą prezentuje Halvor Egner Granerud, straty punktowe po weekendzie na skoczni Kulm mogą być szczególnie widoczne w przypadku Dawida Kubackiego.
Przed sobotnim konkursem Polak był liderem klasyfikacji generalnej z przewagą 48 punktów nad największym rywalem. Obecnie jednak jest drugi i to ze stratą 112 punktów.
Małysz w rozmowie z Interią przyznał, że skoki Kubackiego wyglądały inaczej niż na początku sezonu. Zdaniem prezesa PZN lider polskiej kadry "skakał tak, jakby za wszelką cenę chciał coś udowodnić".
Teraz karuzela Pucharu Świata przenosi się do Willingen, gdzie zazwyczaj polscy skoczkowie czuli się bardzo dobrze. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko wrócą na dobre tory.
Czytaj także:
Kraft zdiagnozował swoje problemy. Chodzi o żonę
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
yes Zgłoś komentarz
Małysz powinien mieć na uwadze nie tylko męskie skoki i swoje reklamowanie, lecz wszystkie dyscypliny i konkurencje, za które odpowiada PZN i on w PZN!