Zaskakujące słowa Apoloniusza Tajnera. "Ja już czekam na kolejny sezon"

Przed dwoma ostatnimi weekendami Pucharu Świata Apoloniusz Tajner ocenił szanse Piotra Żyły i Kamila Stocha w walce o podium konkursów indywidualnych oraz myślami wybiegł już do kolejnego sezonu. Słowa honorowego prezesa PZN mogą napawać optymizmem.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Apoloniusz Tajner Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
- Nie skreślałbym ani Kamila, ani Piotrka w tej końcówce sezonu. Po Raw Air przez kilka dni porządnie odpoczną w domach, złapią jeszcze trochę świeżości i stać ich na bardzo dobre rezultaty w Lahti i Planicy - powiedział na początku rozmowy dla WP SportoweFakty Apoloniusz Tajner.

Pod nieobecność Dawida Kubackiego, który z powodu poważnych problemów zdrowotnych swojej żony Marty nie wystartuje już w tym sezonie, to właśnie Kamil Stoch i Piotr Żyła będą skupiać największą uwagę podczas dwóch finałowych weekendów sezonu. W najbliższy weekend (25-26 marca) skoczkowie rywalizować będą w Lahti, a od 30 marca do 2 kwietnia w Planicy.

W Finlandii i Słowenii Kamil Stoch będzie walczył o pierwsze podium w tym sezonie. Mimo że w ostatnich tygodniach trzykrotny mistrz olimpijski prezentuje stabilną formę na wysokim poziomie, wciąż nie może "wbić się" do pierwszej trójki. Zdaniem Apoloniusza Tajnera może się to zmienić już w najbliższy weekend.

- Kamila stać na podium. Jestem przekonany, że takie miejsce w trójce pomogłoby mu na dalszą karierę pod względem mentalnym - podkreślił honorowy prezes PZN.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać i oglądać. Ależ uderzył

Według naszego rozmówcy do wysokiej formy, po nieudanym Raw Air, powinien wrócić także mistrz świata z Planicy i jeden z najlepszych skoczków obecnego sezonu - Piotr Żyła.

- Kilka dni przerwy między Lahti a Planicą przyda się przede wszystkim Piotrkowi. Zaraz po mistrzostwach świata miał jeszcze gorączkę, a mimo to przyjechał w Ustroniu na uroczyste przywitanie przez kibiców. Nie miał jednak kiedy odpocząć, bo zaraz zaczynał się Raw Air i skakanie dzień w dzień. Dlatego dopiero teraz Piotrek złapał trochę oddechu i powinien wrócić do formy, jaką prezentował przed mistrzostwami świata i na nich - zwrócił uwagę Apoloniusz Tajner.

- W Vikersund wyraźny postęp zrobili natomiast Zniszczoł i Wąsek i też stać ich w Lahti na bardzo dobre rezultaty. Technicznie ich skoki na obiekcie do lotów wyglądały naprawdę dobrze i spodziewam się, że podobnie będzie w Lahti - dodał.

Skoczkowie rywalizują już od pięciu miesięcy i po Planicy rozpoczną zasłużone wakacje. Apoloniusz Tajner jest natomiast myślami już przy kolejnym sezonie, który jego zdaniem może być jeszcze lepszy od poprzedniego. To zaskakująca opinia biorąc pod uwagę, że Stoch czy Żyła już są bardzo doświadczonymi skoczkami i kolejny sezon - pod względem fizycznym - może być im jeszcze trudniej wytrzymać niż obecny.

- Ja już czekam na kolejny sezon pracy Thurnbichlera z polską kadrą, bo mam wrażenie, że będzie on równie dobry, jeśli nawet nie lepszy, niż obecny. Przed tym sezonem zawodnicy mieli trochę więcej przerwy, by po ośmiu latach praktycznie ciągłych treningów ci najbardziej doświadczeni trochę więcej odpoczęli. Teraz również zapewne dostaną wolne, ale sądzę, że Thurnbichler już wdroży wszystkie swoje plany treningowe i efekty będą jeszcze lepsze - podkreślił były trener Adama Małysza.

W sobotę, 25 marca, w Lahti na 16:15 zaplanowano konkurs drużynowy. Dzień później, o 15:15, rozpoczną się zmagania indywidualne. Transmisja w TVN i Eurosporcie.

Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Koniec domysłów. Kibice mogą odetchnąć z ulgą
Paradoks w Pucharze Świata. Dlaczego sytuacja ze Stochem jest tylko wyjątkiem?

Kamil Stoch stanie jeszcze w tym sezonie PŚ na podium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×