Kubacki podsumował sezon. To dlatego było tak źle

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Dawid Kubacki
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki ma za sobą najgorszy sezon od lat. Zakończył go dopiero na 28. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" wskazał, co było tego przyczyną.

Rok temu Dawid Kubacki walczył o Kryształową Kulę. Ten sezon zakończył pod koniec trzeciej dziesiątki, z 213 punktami na koncie i tylko jednym miejscem w czołowej dziesiątce. Tak złego sezonu Kubacki nie miał od ośmiu sezonów.

Kubacki może mówić o rozczarowaniu. Latem niewiele wskazywało na to, że będzie miał takie problemy zimą. Jednak już w trakcie okresu przygotowawczego wskazywał trenerowi Thomasowi Thurnbichlerowi, że jest przemęczony, a treningi były zbyt ciężkie.

- Po igrzyskach europejskich powiedziałem dość, bo czułem, że jestem już na wykończeniu i potrzebuję tygodnia czy dwóch, żeby odpocząć. Chyba po prostu się nie dogadaliśmy, bo ja to zasygnalizowałem, a trener powiedział, że teraz mamy bardzo ważne treningi, więc trzeba "cisnąć" dalej - powiedział Kubacki.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Z biegiem czasu i po kolejnych rozmowach z trenerem wyszło, że Thurnbichler "potrzebował stanowczego nie", a w tamtej sytuacji pomyślał, że Kubackiemu "się nie chce" i trzeba go zmotywować.

W trakcie sezonu z pracą w reprezentacji Polski pożegnał się trener Marc Noelke, który był odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne skoczków.

- Na pewno dało trochę spokoju. On był tym "prowodyrem", który cały czas nas "cisnął". Był odpowiedzialny za treningi siłowe i chciał, żeby było tego więcej i więcej. Jak zaczęliśmy pracować na początku, było trochę "badania terenu". Jak coś nie pasowało, to chowaliśmy dany pomysł. Natomiast wiosną ruszyliśmy z grubej rury ze wszystkimi pomysłami, jakie były i tego było za dużo - dodał Kubacki.

Skoczek stwierdził, że on i jego koledzy wysyłali Thurnbichlerowi sygnały, że współpraca z Noelke się nie układa.

Mimo nieudanego sezonu Kubacki nie traci nadziei na to, że już w kolejnym wróci do światowej czołówki. - Teraz najistotniejsze jest to, żeby z błędów popełnionych w tym sezonie wyciągnąć wnioski i w przyszłym ich nie powtórzyć. Innej drogi nie ma i na tym będziemy musieli skupić się po krótkiej przerwie - zakończył.

Czytaj także:
Stoch dostał pytanie o przyszłość. Jego odpowiedź daje do myślenia
Tyle zarobili polscy skoczkowie. Rywale poza zasięgiem

Komentarze (3)
avatar
Judenrate19341
26.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem. Sam nie chciał odpuścić. Słynne nie po to trenowałem... A teraz jęczy. Trochę to brzmi jak z tym wiaterkiem, który mu przeszkadzał. 
avatar
collins01
26.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najistotniejsze jest jest to by przestać skakać latem!!!! 
avatar
Mech
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze mówi.A trener to młody baran, jeśli nie zastanowił się nad tym