Jak wyliczył serwis TVP Sport, reprezentanci Polski nie zdołali wywalczyć dodatkowego miejsca startowego na Turniej Czterech Skoczni, który odbędzie się na przełomie roku. Tym samym w kwalifikacjach będzie startować pięciu polskich skoczków.
Dodatkowe miejsce można wywalczyć za sprawą dobrych wyników w Pucharze Kontynentalnym. Pierwszy period rozgrywek obejmował zawody w Zhangjiakou i Ruce. Do Chin poleciał młody skład, a najlepsi Polacy zajmowali miejsca w trzeciej dziesiątce.
Z kolei w sobotnich zawodach w Ruce, mimo obecności bardziej doświadczonych zawodników, Polacy nie zdołali zdobyć czołowych lokat. Piotr Żyła zajął 14. miejsce, Maciej Kot 16., a Kacper Juroszek i Tomasz Pilch nie awansowali do finału (więcej o konkursie TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Przed niedzielnymi zawodami w Ruce, które odbędą się o 11:30 czasu polskiego, liderem klasyfikacji jest Niemiec Hoffmann z 196 punktami. Za nim plasują się Naito z Japonii i B. Oestvold z Norwegii.
W rywalizacji o dodatkowe miejsce pozostały jeszcze cztery kraje: Niemcy, Norwegia, Japonia i Austria. Kolejnego skoczka będą mogły wystawić trzy spośród tych reprezentacji.
Przed TCS zostanie rozegrany jeszcze Puchar Świata w Engelbergu. Właśnie po nim trener Thomas Thurnbichler podejmie decyzję o składzie Polaków na jeden z najważniejszych turniejów w tym sezonie.