Aleksander Zniszczoł zajął 9. miejsce w pierwszym z dwóch konkursów indywidualnych Pucharu Świata w Titisse-Neustadt. To najlepszy wynik reprezentanta Polski w tym sezonie PŚ.
Paweł Wąsek ukończył sobotnie zawody na 15. pozycji. Jakub Wolny był 22., Kamil Stoch - 24., a Dawid Kubacki - 37. Zwycięzcą konkursu został Niemiec Pius Paschke (więcej TUTAJ).
Thomas Thurnbichler był zadowolony z występu swoich podopiecznych na Hochfirstschanze (HS142). W wywiadzie dla Eurosportu austriacki trener kadry Polski w skokach narciarskich mówił jednak głównie o Wąsku i Zniszczole.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
- Świetną robotę zrobili chłopacy. Dzień nie zaczął się dla nas dobrze, ale ważne, że zawodnicy potrafili dostosować się do sytuacji. To były najlepsze skoki Olka w tym sezonie. Paweł nie miał idealnych warunków, a do tego popełnił też błędy - ocenił.
Thurnbichler nie krył, że aktualna forma Zniszczoła daje podstawy, by sądzić że 30-letni skoczek w kolejnych konkursach będzie walczyć o jeszcze wyższe lokaty.
- Po dziewiątym miejscu Olka czekamy teraz na kolejny jego krok i walkę o najlepszą "szóstkę" - podsumował Austriak.