10 
Początkowo w najbliższy weekend miały odbyć się zawody PŚ w skokach narciarskich w Predazzo. Rywalizacja to została jednak odwołana. Polski Związek Narciarski postanowił wykorzystać tę datę i zaplanował w tym czasie mistrzostwa Polski.
O medale czempionatu na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza w Zakopanem powalczą zarówno panowie, jak i panie. Dla skoczkiń będą to pierwsze mistrzowskie zmagania na dużej skoczni od 2021 roku. Wówczas triumfowała Nicole Konderla, która znalazła się również na tegorocznej liście startowej.
Broniąca tytułu mistrzyni zawodniczka nie będzie miała dużej konkurencji. Do walki o medale przystąpi bowiem jedynie pięć zawodniczek. Faworytką do zwycięstwa wydaje się być Anna Twardosz, która dwukrotnie punktowała już w PŚ. Dodatkowo swoje umiejętności zaprezentują Natalia Słowik, Pola Bełtowska oraz Słowaczka Kira Kapustikova.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Tegoroczna stawka pokazuje, że zainteresowanie uprawianiem skoków narciarskich wśród kobiet nie cieszy się popularnością. Sytuacja w Polsce systematycznie się pogarsza, o czym świadczy fakt, że podczas poprzedniego czempionatu o medale walczyło siedem zawodniczek.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda u panów, gdzie na starcie zaprezentuje się 67 zawodników. W stawce zabraknie czterech zawodników, którzy udadzą się na Puchar Kontynentalny do Klingenthal. Wśród nich jest Klemens Joniak, który w październiku sprawił nie lada sensację, triumfując w letnich mistrzostwach Polski.
