Słynny skoczek szybko zatęsknił za sportem. Zamienił narty na korki

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba/bfv.de / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba/bfv.de / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler

Markus Eisenbichler teraz ma więcej czasu na inne pasje niż skoki narciarskie. Niemiec postanowił sprawdzić się na nowej płaszczyźnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Znany zawodnik zakończył swoją karierę w skokach narciarskich, by spróbować sił w piłce nożnej. Markus Eisenbichler dołączył do trzeciej drużyny TSV Siegsdorf, gdzie gra w niemieckiej lidze okręgowej. Zmiana dyscypliny to dla niego sposób na utrzymanie formy.

Eisenbichler, mimo zakończenia kariery w skokach, nie zamierza rezygnować z aktywności fizycznej. 4 kwietnia wystąpił w spotkaniu pomiędzy TSG Siefsdorf III a ASV Piding II. Mecz zakończył się remisem 2:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!

Według "Bilda", Niemiec planuje również spróbować swoich sił w narciarstwie biegowym, z planami na wycieczki w Norwegii oraz trasę z Chamonix do Zermatt. To wszystko ma pomóc mu w utrzymaniu pasji do sportu.

Po zakończeniu profesjonalnej kariery 34-latek na brak zajęć nie może narzekać. Od pewnego czasu jest policjantem, natomiast nie wyklucza powrotu do skoków narciarskich w nowej roli.

- Jestem bardzo zadowolony z decyzji o zakończeniu kariery. Mam nadzieję, że za jakiś czas wrócę jako trener, ale teraz potrzebuję przerwy od skoków narciarskich - mówił Eisenbichler (więcej TUTAJ).

Komentarze (1)
avatar
jotwu
13.04.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Skończył ze skokami,teraz piłka.A potem cymbergaj lub w karty. 
Zgłoś nielegalne treści