W ubiegły weekend skoczkowie narciarscy rywalizowali we francuskim Courchevel. Tam Biało-Czerwoni zaprezentowali się przeciętnie. W konsekwencji Piotr Żyła zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji Letniego Grand Prix. Dwie lokaty za nim znajduje się Dawid Kubacki. 17. z kolei jest Kamil Stoch. Punkty posiadają jeszcze Aleksander Zniszczoł (28. pozycja) oraz Paweł Wąsek (33. miejsce).
Teraz zmagania przeniosły się do Wisły. Oczywiście przed konkursem indywidualnym przeprowadzono kwalifikacje. W nich wystąpiło dziewięciu Polaków. Trzech niestety przez nie nie przebrnęło. Najlepszym z naszych reprezentantów był Kamil Stoch. Wygrał z kolei Lovro Kos (pełna relacja TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Niespodziewanie po pierwszej serii prowadził Maciej Kot, skaczący w sobotnim konkursie jako pierwszy. 34-latek uzyskał 127,5 metra, nieźle przy tym lądując, a potem oglądał, jak kolejni przeciwnicy zostają sklasyfikowani za jego plecami, aż do końca rundy. Szanse na wygraną mieli jednakże jeszcze inni Biało-Czerwoni.
Ósmą lokatę zajmował Kamil Stoch (126 metrów), lecz tracił do swojego rodaka zaledwie trzy punkty. Pięć "oczek" za liderem znajdował się Aleksander Zniszczoł po swojej próbie na 122. metr i 50. centymetr. Tuż za nim, a konkretnie 0,9 punktu za nim, był Piotr Żyła, autor 123. metrów oraz 50. centymetrów. Do drugiej serii awansował jeszcze Dawid Kubacki, ale 123,5 metra sprawiło, że raczej nie mógł liczyć na walkę o podium. Niestety poza najlepszą trzydziestką znalazł się Paweł Wąsek. 121,5 metra dało dopiero 35. pozycję.
Mówiąc, że na półmetku było ciasno, to jak nic nie mówić. Drugi Sakutaro Kobayashi (127 metrów) i Niklas Bachlinger (130,5 metra) tracili do pierwszego miejsca zaledwie 0,9 "oczka". Austriak skoczył zdecydowanie najdalej w pierwszej serii, ale miał wiatr pod narty, co sprawiło, że odjęto mu blisko cztery punkty. Plasujący się na 10. lokacie Yukiya Sato uzyskał zaledwie 4,3 punktu mniej od Macieja Kota. To zwiastowało wielkie emocje.
Pierwszym Polakiem w rundzie finałowej był Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld spisał się bardzo dobrze, lądując na 127. metrze. To od razu przełożyło się na prowadzenie. Co więcej, taki wynik dawał spore nadzieje na przesunięcie się w górę klasyfikacji. I rzeczywiście tak było. 35-latek ostatecznie zakończył konkurs na 10. miejscu. Tuż za nim byli Piotr Żyła oraz Aleksander Zniszczoł. Obaj mieli taką samą notę i stracili do swojego rodaka 2,6 "oczka".
Prawdziwą petardę odpalił za to Kamil Stoch. Trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski świetnie wybił się z progu, a potem wykorzystał warunki wietrzne, dolatując aż do 130. metra. W ten sposób nie tylko został nowym liderem, ale przeprowadził też atak na podium. Nasz reprezentant czekał, czekał i zapewnił sobie podium!
W końcu przegonił go Niklas Bachlinger, uzyskując 131,5 metra. Austriak jednakże nie mógł się cieszyć z wygranej. Ta radość należała do Macieja Kota, który poleciał 132,5 metra i przypieczętował swój tryumf!
Kolejne zmagania zaplanowano na niedzielę. Tego dnia o 13:30 rozpoczną się kwalifikacje. Półtorej godziny później odbędzie się konkurs indywidualny w formacie grupowym. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna na WP SportoweFakty.
Wyniki konkursu indywidualnego w Wiśle:
| Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
|---|---|---|---|---|
| 1. | Maciej Kot | Polska | 127.5/132.5 | 271.7 |
| 2. | Niklas Bachlinger | Austria | 130.5/131.5 | 268.5 |
| 3. | Kamil Stoch | Polska | 126.0/130.0 | 268.4 |
| 4. | Ziga Jancar | Słowenia | 127.0/128.0 | 267.5 |
| 5. | Lovro Kos | Słowenia | 127.0/130.5 | 266.9 |
| 6. | Sakutaro Kobayashi | Japonia | 127.0/127.5 | 263.4 |
| 7. | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 126.0/126.0 | 262.5 |
| 8. | Yukiya Sato | Japonia | 125.0/128.0 | 262.3 |
| 9. | Valentin Foubert | Francja | 124.0/125.0 | 257.6 |
| 10. | Dawid Kubacki | Polska | 123.5/127.0 | 256.8 |
| 12. | Piotr Żyła | Polska | 123.5/121.0 | 254.2 |
| 12. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 122.5/123.5 | 254.2 |
| 34. | Paweł Wąsek | Polska | 121.5/ | 113.9 |