1 
Początek sezonu PŚ w skokach narciarskich już za nieco ponad dwa tygodnie. Pierwszym przystankiem będzie norweskie Lillehammer, w którym zawodnicy i zawodniczki będą rywalizować w dniach 21-23 listopada. Na początek zaplanowano konkurs mikstów, a później dwa indywidualne.
Fani skoków z pewnością odliczają już dni do pierwszych zawodów, tymczasem poszczególne kraje ogłaszają składy na inaugurację. W poniedziałek dokonała tego Japonia, która do Lillehammer wyśle sześciu zawodników. Pięciu z nich zdążyło już zaprezentować się z dobrej strony podczas Letniego Grand Prix.
ZOBACZ WIDEO: Kategoryczne słowa ws. zarobków piłkarzy kadry
Mowa przede wszystkim o Sakutaro Kobayashim, który ukończył cykl na 2. miejscu. Ryoyu Kobayashi uplasował się na 4. pozycji, a Naoki Nakamura był szósty. W TOP 15 znaleźli się jeszcze Ren Nikaido oraz Yukiya Sato i to właśnie na tę piątkę trener będzie liczył najbardziej tej zimy. Podczas inauguracji zaprezentuje się również Tomofumi Naito, który w Letnim Pucharze Kontynentalnym wywalczył dodatkowe miejsce dla Japonii na pierwszy period PŚ.
Szansy w zawodach najwyższej rangi nie otrzymał więc na ten moment Noriaki Kasai. 53-latek rozpocznie sezon od występów w Pucharze Kontynentalnym, który wystartuje 13 grudnia w fińskiej Ruce. Tam legendarny zawodnik postara się pokazać z jak najlepszej strony. Jego celem są nie tyle występy w PŚ, a udział w igrzyskach olimpijskich.
- Dopiero gdy zostanę członkiem kadry na Puchar Świata, pojawi się realna wizja na igrzyska. Na razie to jeszcze mały, niepewny cel - stwierdził po zajęciu czwartego miejsca w niedawnych mistrzostwach kraju. Kasai chciałby wystąpić w dziewiątych igrzyskach w karierze. Ten cel mógł osiągnąć w 2022 roku w Pekinie, ale wówczas nie znalazł się w kadrze na tę imprezę. Olimpijski debiut zanotował w 1992 roku.
