W Zakopanem zabrakło tylko... Małysza

Dwa świetne konkursy obejrzeli w piątek i sobotę kibice w Zakopanem. Pod skocznią nie pojawił się wyczekiwany przez fanów Adam Małysz.

- Nie mogłem się do niego dodzwonić, bo miał wyłączony telefon. Wysłałem mu SMS-a z informacją, że jeśli ma ochotę przyjechać, to czekamy na niego. Ja jednak świetnie znam Adama i wiem, że po ciężkim Rajdzie Dakar, w którym niedawno startował, bardzo trudno byłoby go wyciągnąć z domu - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Wielu zagranicznych gości było również zaskoczonych nieobecnością legendy światowych skoków. No cóż, taka była decyzja naszego mistrza...

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (7)
avatar
ana
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam (nie)stety zbyt wiele zrobił dla skoków, by dali mu ot tak spokój. Zwlaszcza że w tym kraju dopiero jak Stoch albo inny Polak zgarnie Kryształowa Kulę, dadzą spokój Małyszowi. A sam brak M Czytaj całość
maro
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uważam , że po prostu powinni Małyszowi dać spokój. dla skoków zrobił swoje i niech na siłę nie próbują by robił jeszcze więcej bo szopka z tego wyjdzie 
avatar
Zaba
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam podjął najlepszą decyzję z możliwych. Już widzę studio TVP przed zawodami i Kurzajewskiego pytającego Adama o magię Zakopanego, o przejęcie pałeczki przez Stocha, o to czy nie korci go aby Czytaj całość
avatar
wuja
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba Stochowi ;) 
avatar
nicram
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy tekst weekendu to Piotrka Żyły o postawieniu flaszki Kochowi :D