Zniszczoł zaczął skakać dzięki Małyszowi

Aleksander Zniszczoł w weekend w Zakopanem zdobył pierwsze punkty w Pucharze Świata. Młodego skoczka nachwalić nie mogą się Łukasz Kruczek i Jan Szturc, były opiekun Adama Małysza.

Aleksander Zniszczoł skokami narciarskimi zainteresował się dzięki "Małyszomani", technikę szlifował na występach w Lotos Cup.

W miniony weekend w Zakopanem wywalczył 9. i 14. miejsce i szybko został okrzyknięty nadzieją polskich skoków. Trenerzy przyznają, że coś jest na rzeczy. - Olek to bardzo spokojny chłopak i perełka, o którą musimy dbać. Jak na swój wiek ma bardzo dobrą technikę, a największe rezerwy tkwią w jego motoryce - ocenia w Przeglądzie Sportowym Jan Szturc.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (1)
avatar
Bandit Baracuda
26.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie motoryka jest najważniejsza, a to co mają Ci chłopcy w głowach. Psychika odgrywa kluczową rolę w skokach. Nikt nie powie, że Amman nagle stracił motorykę, albo spadła jego kondycja...