PŚ: Sensacyjny lider konkursu w Predazzo, świetny początek Stocha!

Niespodziewanym zwycięstwem Andreasa Wanka zakończyła się pierwsza odsłona niedzielnego konkursu Pucharu Świata, rozgrywanego na skoczni we włoskim Val di Fiemme (HS 134). Drugie miejsce zajmuje Gregor Schlierenzauer, a trzeci jest Kamil Stoch, który jako jedyny z polskiej ekipy awansował do finałowej serii.

Obiecująco rozpoczął walkę w zawodach w Predazzo Kamil Stoch. Nasz najlepszy skoczek w znakomitym stylu poszybował na odległość 125,5m, otrzymując dodatkowo pokaźny bonus punktowy za niekorzystne warunki atmosferyczne. Młody mieszkaniec Zębu do bezpośrednio wyprzedzającego go Gregora Schlierenzauera traci zaledwie 0,2 punktu. Na półmetku pierwszoligowych zmagań najlepszy jest Andreas Wank. Niemcowi zmierzono aż 129 metrów, co daje mu niespełna sześć "oczek" przewagi nad wspomnianym Austriakiem.

W ścisłej czołówce nie brakuje Norwegów - czwarty z wynikiem 129m jest Bjoern Einar Romoeren, a piąte miejsce zajmuje Anders Bardal (123,5m).

Na słynnym obiekcie w Val di Fiemme sypnęło niespodziankami. Na odległych pozycjach w trzeciej "10" plasują się rewelacyjny Japończyk Daiki Ito, najmocniejszy z Czechów - Roman Koudelka, a nawet lider cyklu Andreas Kofler. Z niedzielnym konkursem przedwcześnie pożegnali się z kolei Szwajcar Simon Ammann, Słoweniec Robert Kranjec, czy Vegard Haukoe Sklett. Z rywalizacji odpadli również pozostali biało-czerwoni - 36-tą notę otrzymał Krzysztof Miętus (109,5m), 42. Piotr Żyła (111m), a dopiero 47. Maciej Kot (111,5m).

MiejsceZawodnikKrajNotaSkok
1 Andreas Wank Niemcy 116,2 129 m
2 Gregor Schlierenzauer Austria 110,3 126 m
3 Kamil Stoch Polska 110,1 125,5 m
4 Bjoern Einar Romoeren Norwegia 109,9 129 m
5 Anders Bardal Norwegia 105,0 123,5 m
6 Richard Freitag Niemcy 104,9 122,5 m
7 Severin Freund Niemcy 102,2 122,5 m
8 Jernej Damjan Słowenia 100,2 120,5 m
9 Thomas Morgenstern Austria 100,1 121 m
10 Jure Sinkovec Słowenia 99,5 121 m
36 Krzysztof Miętus Polska 81,9 109,5 m
42 Piotr Żyła Polska 77,5 111 m
47 Maciej Kot Polska 73,8 111,5 m
Komentarze (7)
avatar
Byczek93
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kamil ;) hehe mina Gregora po skoku bezcenna nie spodziewał sie ze w takiej formie ktos moze go pokonać ;) 
Krzyżacy
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak tam haiterzy?:D brawo Kamil 
avatar
Aga BDG
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stoch zazwyczaj pieprzy jak prowadzi, więc bądźmy dobrej myśli. W kwestii spieprzenia skoku bardziej liczę na Wanka. Niemiec na pierwszym mijescu to zdecydowanie paskudny widok. 
avatar
ana
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stoch najbardziej "spieprza" skoki, gdy prowadzi - gdy ma ma jeszcze co atakować, niekoniecznie źle mu to wychodzi. OCenimy po konkursie :) 
avatar
lovelas
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
i tak w 2 serii STOCHA spieprzy