Polacy w cieniu norwesko-austriackiej wojny w Willingen

Zwycięstwem Norwegii zakończył się drużynowy konkurs Pucharu Świata, rozegrany w niemieckim Willingen. Drugie miejsce na wielkiej "Muehlenkopfschanze" zajęli Austriacy, a skład podium po emocjonującej walce z Japończykami uzupełnili Niemcy. Polacy nie liczyli się w walce o czołową "5", plasując się ostatecznie na siódmej pozycji.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice, którzy licznie zgromadzili się pod wielką "Muehlenkopfschanze", jak i widzowie, śledzący zawody w Willingen przed telewizorami nie mogli narzekać na brak emocji, bo tych było co nie miara. Tegoroczną, czwartą już edycję FIS Team Tour tradycyjnie zainaugurował konkurs drużynowy. Tym razem w zespołowej rywalizacji wzięło udział jedenaście zespołów, w tym oczywiście reprezentacja Polski. Sobotnie zmagania na największym obiekcie świata (wykreślając "mamuty") pod wieloma względami były wyjątkowe i do samego końca trzymały miłośników narciarstwa w dużym napięciu.

Najmłodszy cykl, znajdujący się w pucharowym kalendarzu mizernym skokiem rozpoczął Aleksiej Pchelincew. Kazach, podobnie jak wszyscy jego rodacy wyraźnie odstawali poziomem od pozostałych nacji, w żadnym stopniu nie przypominając systematycznie robiącego postępy teamu, prowadzonego nie tak dawno przez Joachima Winterlicha, obecnego trenera Vladimira Zografskiego. W Willingen gołym okiem można było zauważyć, że wyniki, uzyskiwane przez Azjatów nie idą w parze z dynamicznym rozwojem narciarskiej infrastruktury, powstającej z myślą o organizacji w Kazachstanie zimowych igrzysk olimpijskich. Kompleks nowoczesnych obiektów w Ałma-Acie zbudowany został na kontynentalne igrzyska. Od tego momentu w omawianej republice przeprowadzono kilka zawodów wysokiej rangi na czele z letnią Grand Prix. Jak widać - inwestowanie w kazachskie skoki póki co nie daje oczekiwanych rezultatów.

Oprócz wspomnianych Kazachów przedwcześnie z rywalizacją na "Muehlenkopfschanze" pożegnali się również Rosjanie, osłabieni brakiem tragicznie zmarłego jesienią Pawła Karelina i Szwajcarzy, niezwykle rzadko startujący w tego rodzaju konkursach. "Helwetom" udało się jednak skompletować przyzwoitą "czwórkę" - z dobrej strony zaprezentował się Gregor Deschwanden, przyzwoicie spisał się Marco Grigoli, roli lidera ekipy sprostał Simon Ammann, ale wysiłek tej "trójki" zniweczył krótkim lotem na 99,5m Pascal Egloff. Szwajcarzy pokazali, że potencjał mają i do regularnego kwalifikowania się do finałowej ósemki brakuje im tylko czwartego do brydża. "Harry Potter" i spółka większych problemów z awansem nie mieliby z pewnością, gdyby kariery nie zakończył Andreas Kuettel - mistrz świata 2009 z czeskiego Liberca.

W dwóch seriach wystąpili zatem Austriacy, Norwegowie, Niemcy, Polacy, Słoweńcy, Czesi, Japończycy i Finowie. Ci ostatni sobotnie zmagania ukończyli na ósmej pozycji z wyraźną ze stratą prawie siedemdziesięciu "oczek" do bezpośrednio wyprzedzającej ich drużyny. Przedstawiciele Suomi w dalszym ciągu kontynuują zdobywanie miejsc w samym ogonie stawki, nie potrafiąc się wygrzebać z głębokiego kryzysu, który dotknął ich po odwieszeniu "desek" na przysłowiowy kołek przez niesfornego Harri Olli i wybitnego Janne Ahonena. Beznadziejnej sytuacji kadrze Kraju Tysiąca Jezior nie pomaga też kontuzja Ville Larinto, młodej nadziei Finlandii. Były szkoleniowiec Francuzów, Pekka Niemelae stoi przed trudnym, być może niewykonalnym zadaniem, jakim jest stworzenie drużyny, mogącej nawiązać do sukcesów swoich poprzedników. Kolejny słaby start Finów osłodził dalekimi lotami Matti Hautamaeki. 30-letni mieszkaniec Kuopio poważnie myśli jednak o przejściu na sportową emeryturę i jego występ na igrzyskach w Soczi stoi pod ogromnym znakiem zapytania.

Polacy ostatecznie sklasyfikowani zostali na siódmym miejscu, nieznacznie przegrywając batalię z Czechami. Podczas zawodów nieco zawiódł Maciej Kot, ale swoje, a może i więcej zrobili Piotr Żyła i Krzysztof Miętus. Drugiego z nich, co najwyżej przeciętnie radzącego sobie w Willingen pochwalić należy za wykorzystanie niezwykle korzystnych warunków atmosferycznych, jakie kawaler z Zakopanego trafił w pierwszej serii, lądując wówczas na 138,5m. Żadnych pretensji nie można mieć także do dziewiątego indywidualnie - Kamila Stocha. Mieszkańcowi z Zębu udało się oddać dwie dobre i bardzo zbliżone próby (133m/134,5m). Mimo wszystko nie da się ukryć, że w składzie biało-czerwonych widoczny jest brak Adama Małysza, ale podobny problem przeżywają walczący bez Ahonena Finowie.

Licznie dopingujący fani, którzy mimo mocnego mrozu postanowili zjawić się pod słynną "Muehlenkopfschanze" wspierali przede wszystkim Niemców, a ci stoczyli zacięty bój o trzeci stopień podium z zawsze groźnymi Japończykami i bardzo wyrównanym zespołem Słowenii. Nasi zachodni sąsiedzi po ośmiu kolejkach tą pasjonującą rywalizację wygrali, głównie dzięki wybornej dyspozycji Severina Freunda. Gospodarze odnieśli sukces pomimo fatalnie skaczącego Maximiliana Mechlera (po 118m), a ich końcowa przewaga nad samurajami wyniosła niecałe dwa punkty (!). Warto zaznaczyć, że gdyby w sobotę odbyły się zawody indywidualne, to miejsca w najlepszej "5" zajęłoby aż dwóch Japończyków - Daiki Ito i Taku Takeuchi. Z gry o "pudło" w ostatniej chwili wypadli Słoweńcy po finałowej próbie Jure Sinkoveca.

W walce o zwycięstwo zgodnie z przewidywani liczyły się jedynie dwa zespoły. Mowa o dominujących w tym sezonie Norwegach i Austriakach. I choć zdecydowanymi faworytami bukmacherów byli ci drudzy, to rozsądek kazał wskazywać na "Wikingów". Forma wszystkich zawodników stawiającego na fizyczne przygotowanie Alexandra Stoeckla rosła z tygodnia na tydzień, aż w końcu uzyskała poziom, który okazał się nieosiągalny nawet dla narciarskich "terminatorów". "Czwórka", będącą w Willingen poza zasięgiem rywali to rewelacyjny Anders Fannemel, solidny Rune Velta, największe objawienie sezonu - Vegard Haukoe Sklett i trzeci w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Anders Bardal. Skandynawowie pewnie zdołali zatrzymać team Alexandra Pointnera, który w przeciwieństwie do Państwa Fiordów miał swoje najsłabsze ogniwo, a był nim specjalista od lotów - Martin Koch. Trudno powiedzieć, czy lepiej od skoczka z Villach wypadłby były dwuboista Dawid Zauner, czy niezwykle doświadczony Wolfgang Loitzl, ale dotychczasowa hegemonia czerwono-biało-czerwonych dobiegła końca. Należy dodać, że Norwegowie rozdają karty również w drugiej lidze - w czołowej "12" Pucharu Kontynentalnego znajduje się aż sześciu przedstawicieli tej nacji, a dodatkowo do niezłej formy zdaje się powracać Bjoern Einar Romoeren.

Przypomnijmy, że FIS Team Tour w porównaniu do Turnieju Czterech Skoczni, czy rozgrywanego na początku marca Turnieju Nordyckiego ma zdecydowanie krótszą tradycję. Cykl składa się z pięciu konkursów, odbywających się w trzech niemieckich miejscowościach: Willingen, Klingenthal i Oberstdorfu. Cała impreza powstała z myślą zespołowej integracji, a drużyna, która wygra turniej otrzyma do podziału nagrodę w wysokości stu tysięcy euro.

MiejsceKrajNota
1 Norwegia 999,2
2 Austria 976,3
3 Niemcy 963,7
4 Japonia 961,8
5 Słowenia 938,0
6 Czechy 902,0
7 Polska 900,2
8 Finlandia 832,1
9 Szwajcaria 378,1
10 Rosja 369,2
11 Kazachstan 268,3
Komentarze (9)
avatar
jerronimo
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak zawsze miejsca 5-8,to polski przedział 
avatar
lovelas
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
norwegia pewniak w totomix za 2.9 za darmo,niestety poleglem na polsce z czechami ale mysle ze jutro pan stocha sie pokaze lepiej 
avatar
Liverpoolczyk
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I znowu narzekanie ze mamy tylko Stocha tak jak kiedyś Małysza. To może niech w końcu związek przejrzy na oczy i ładuje wiecej kasy w skoki a biegi niech oleje. Przeciez tam tylko Kowalczyk bie Czytaj całość
avatar
manamana
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy przypadkiem największy obiekt świata nie znajduje się w Planicy lub Vikersund? 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.