Oberstdorf: Niesamowici Słoweńcy, świetny lot Kamila Stocha!

Dwóch polskich skoczków pomyślnie przebrnęło przez kwalifikacje do finałowego konkursu FIS Team Tour, który w niedzielę odbędzie się na mamucim obiekcie w Oberstdorfie. W najbliższych zawodach indywidualnych Kamila Stocha wesprzą Piotr Żyła i Krzysztof Miętus.

Wiele wspaniałych lotów mogli zobaczyć kibice skoków podczas długiego piątkowego wieczoru z kwalifikacjami do kolejnego konkursu Pucharu Świata w Oberstdorfie. Najlepszą odległością popisał się Peter Prevc, który potwierdził swoją doskonałą formę, prezentowaną na treningach. Młody Słoweniec poszybował aż na 221,5m, zbliżając się nieco do rekordu Harriego Olli z 2009 roku (225,5m). Fantastyczny wynik Prevca, osiągnięty w znakomitym stylu nie był jedyną rewelacyjną próbą reprezentanta Słowenii. Najdalej wśród pucharowej czołówki, bo na 220m lądował bowiem Robert Kranjec, zwycięzca styczniowych zawodów w Bad Mitterndorf.

Drugą notę eliminacji otrzymał najmocniejszy z Czechów - Roman Koudelka (198,5m), a trzeci z wynikiem 204,5m był Austriak Andreas Kofler. Doskonałe, bo 210-metrowe odnotowali z kolei Rosjanin Denis Korniłow i Norweg Anders Fannemel. 205m zmierzono siódmego w klasyfikacji - Bjoernowi Einarowi Romoerenowi, a 193,5m powracającemu do rywalizacji Tomowi Hilde. Do finałowej "czterdziestki" zdołało awansować dwóch Polaków - dwudzieste czwarte miejsce zajął Piotr Żyła (190,5m), a "rzutem na taśmę" z 29-tej pozycji zakwalifikował się Krzysztof Miętus (184,5m). Ta sztuka nie udała się z kolei braciom Kotom - blisko startu w niedzielnym konkursie był Maciej, ale mimo 190-metrowego lotu zabrakło mu do awansu dokładnie dwóch punktów. Znacznie gorzej wypadł Jakub. 170 metrów dało mu czterdziestą trzecią lokatę.

Podczas piątkowych eliminacji w Oberstdorfie nie zabrakło zaskakujących rozstrzygnięć. Mowa o nadspodziewanie dobrych rezultatach Francuza Vincenta Descombesa Sevoie (200m), Włocha Davide Bresadoli (199,5m), czy Estończyka Kaarel Nurmsalu (178m). Na całej linii rozczarowali za to Finowie - "przepadł" nie tylko Olli Muotka, ale również mający imponujące "życiówki" Matti Hautamaeki oraz Janne Happonen. Honor drużyny z Kraju Tysiąca Jezior obronił jedynie Anssi Koivuranta, choć i w jego przypadku obyło się bez fajerwerków.

Wśród pucharowej czołówki poza wspomnianym Kranjcem, na uwagę zasługuje też postawa broniącego niedługo mistrzowskiego tytułu - Simona Ammanna (218,5m), czy nie zwalniającego tempa Daiki Ito (218m). Po 214,5m odnotowali lider cyklu - Anders Bardal i nasz Kamil Stoch.

MZawodnikKrajNotaLot
1 Peter Prevc Słowenia 212,0 221,5 m
2 Roman Koudelka Czechy 199,3 198,5 m
3 Andreas Kofler Austria 199,1 204,5 m
4 Anders Fannemel Norwegia 198,9 210 m
5 Denis Korniłow Rosja 196,2 210 m
6 Richard Freitag Niemcy 195,5 202 m
7 Bjoern Einar Romoeren Norwegia 194,4 205 m
8 Taku Takeuchi Japonia 192,8 192 m
8 Martin Koch Austria 192,8 193,5 m
10 Tom Hilde Norwegia 192,3 193,5 m
24 Piotr Żyła Polska 177,2 190,5 m
29 Krzysztof Miętus Polska 175,2 184,5 m
33 Maciej Kot Polska 172,9 190 m
43 Jakub Kot Polska 156,2 170 m
Komentarze (14)
avatar
bigel10
18.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wie ktos, o ktorej sa jutro skoki? 
avatar
KacperK
18.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Austria słabiutko :) Kamil ma szanse wyprzedzić , a co do dzisiejszego konkursu to jak mu nikt nie pomoże to będzie kaszana. 
avatar
wielkiFAN
18.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po 214,5m odnotowali lider cyklu - Anders Bardal i nasz Kamil Stoch. Na samym końcu artykułu czytajcie dokładnie. 
avatar
kwiatowy
17.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proszę nie zapominać był takim Piotr Fijas 
avatar
ana
17.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to będzie na co jutro popatrzeć, szkoda tylko, że z naszych chłopaków tylko 2 poza Kamilem się załapało, ale wielkich lotników to my chyba nigdy nie mieliśmy
PS: Ale Zyła i Miętus to chyba S
Czytaj całość