Puchar Świata w Zakopanem zagrożony?!

 / Wielka Krokiew
/ Wielka Krokiew

Najnowsze doniesienia nie są zbyt optymistyczne dla tych, którzy jeden ze styczniowych weekendów mają zamiar spędzić na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Okazuje się, że konkursy PŚ mogą się nie odbyć!

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy w grę wchodzą duże pieniądze, zaczynają się komplikacje. Tak jest również w przypadku zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Jednak to nie organizatorzy są winni całego zamieszania, a główny wykonawca robót budowlanych przy Wielkiej Krokwi.

Głównym wykonawcą nowoczesnego pawilonu, jaki stanął w pobliżu skoczni była firma "Tiwwal". Okazuje się, że niewypłacalny podmiot ogłosił upadłość, a jego podwykonawcy zostali na lodzie. W takiej sytuacji znajduje się Józef Chowaniec, prezes firmy "Chomar", któremu wykonawca jest winien 460 tys. złotych. - Nie są to małe kwoty do odrobienia, szczególnie teraz kiedy kryzys dotknął branżę budowlaną. My ze swoimi podwykonawcami jesteśmy rozliczeni ze wszystkim. Nieuregulowane rachunki za pawilon spowodowały, że mamy kłopoty finansowe i zaczynamy zalegać komuś innemu - mówi pokrzywdzony przedsiębiorca na łamach wp.pl.

Na skoczni w Zakopenem już zawisł transparent o treści "III Puchar Świata. Podwykonawcy NADAL NIEROZLICZENI". "Chomar" grozi zablokowaniem dojścia do obiektu na czas planowanej organizacji zawodów. Poprzez uniemożliwienie organizacji wielkiej imprezy zamierza dochodzić swoich należności.

Źródło artykułu: