Trener niemieckiej reprezentacji - Werner Schuster postanowił dać swoim najmocniejszym podopiecznym trochę czasu na odpoczynek po wyczerpującym dla nich Turnieju Czterech Skoczni. W najbliższym konkursie w Wiśle nie zobaczymy zatem Severina Freunda oraz rewelacyjnego tej zimy Andreasa Wellingera. Oznacza to, że pierwszy z nich może powiększyć swoją stratę w PŚ do bezpośrednio wyprzedzającego go Gregora Schlierenzauera nawet do 352 punktów. Z kolei młodszego z reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów teoretycznie "minąć" w klasyfikacji może Kamil Stoch, który po zawodach w Bischofshofen awansował na ósme miejsce. Obaj skoczkowie, podobnie jak Jurij Tepes w Innsbrucku, pauzować będą tylko przez jeden konkurs i powrócą do rywalizacji w Zakopanem.
W składzie Schustera na zmagania w rodzinnym mieście Adama Małysza znaleźli się za to Martin Schmitt, Michael Neumayer, Richard Freitag, Danny Queck, Maximilian Mechler i Karl Geiger.