- Sytuacja jest trudna. Aby uzyskać homologację, trzeba zmienić parametry skoczni, a więc przebudować obiekt. Złożyliśmy plany inwestycyjne do dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie i występujemy do ministerstwa o środki na inwestycję. To nie jest sprawa do zrealizowania z dnia na dzień - tłumaczy w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Grzegorz Kotowicz, dyrektor COS-u Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem.
Dyrektor ma nadzieję, że ministerstwo rozpatrzy przesłane dokumenty w jak najkrótszym czasie. Poza tym, według Grzegorza Kotowicza, problemy ze Średnią Krokwią nie powinny wpłynąć na starania o organizację mistrzostw świata, ani ew. organizację igrzysk olimpijskich.
- Do tych imprez jest jeszcze dużo czasu. Ponadto, bywa tak, że miasta starające się o organizację nie posiadają obiektów. A ten jest, tylko należy go zmodernizować. Nie ukrywam jednak, że będzie to duże przedsięwzięcie - zaznacza dyrektor COS.
Remont dotyczyłby nie tylko obiektów przy skoczni, ale również zeskoku i rozbiegu. Jak twierdzi Grzegorz Kotowicz, więcej w tej sprawie może być wiadomo za kilka miesięcy.