Edward Przybyła dla SportoweFakty.pl: Piąte miejsce byłoby rewelacją

Edward Przybyła miał rację mówiąc 3 miesiące temu, że na sukcesy Polaków trzeba poczekać. Teraz, wiceprezes WKS Zakopane powściągliwie wypowiada się o szansach biało-czerwonych w konkursie drużynowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Uwierzyłem trenerom, którzy prowadzą naszych skoczków. Nie można się mieszać w ich kompetencje. Zawsze trzeba wykazać trochę pokory i spokoju. Szczególnie, że w skokach trudno jest prognozować. Wystarczy niewielki wiatr, aby odjąć lub dodać zawodnikowi kilkanaście punktów. Jeśli już mowa o warunkach - w czwartek dobrze się stało, że cały czas wiał lekki wiatr z tyłu. Kamil wykorzystał swoją siłę. Zresztą, uważam, że mógł zdobyć dwa medale, ale cieszę się z tego, co jest - podkreśla w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Edward Przybyła, wiceprezes WKS Zakopane i międzynarodowy sędzia skoków narciarskich.

Na temat konkursu drużynowego, nasz rozmówca woli jednak nie stawiać śmiałych tez. Według niego, piąte miejsce naszej ekipy byłoby rewelacją.

- Chciałbym, żeby nasi skoczkowie zdobyli medal i jestem optymistą. Jednak, jeśli wywalczą coś więcej niż piąta lokata to będzie już można mówić o sukcesie chłopaków i sztabu szkoleniowego. Mówiąc inaczej - piąta pozycja będzie na ocenę bardzo dobrą. Wyższa, choćby to było miejsce czwarte, już kwalifikuje się na celującą - tłumaczy Edward Przybyła.

Źródło artykułu: