Zdecydowane zwycięstwo Austriaków w Lahti, słaby start polskich skoczków

Reprezentacja Austrii pewnie wygrała drużynowy konkurs Pucharu Świata w Lahti. Drugą pozycję zajęli Niemcy, a trzecią Norwegowie. Słabo spisali się Polacy, którym przypadła w udziale siódma lokata.

Pucharowa karuzela nie zwalnia tempa. W sobotę na słynnej skoczni w Lahti rozegrano konkurs drużynowy z udziałem dziesięciu zespołów, w tym oczywiście reprezentacji Polski. Biało-czerwoni wystąpili w składzie z Dawidem Kubackim, Maciejem Kotem, Janem Ziobrą oraz Kamilem Stochem. Uznania w oczach Łukasza Kruczka zgodnie z przewidywaniami nie zdobyli znacznie słabiej spisujący się w ostatnim czasie Piotr Żyła i Klemens Murańka. Wybrana przez trenera "czwórka" tylko w 25 procentach sprostała w sobotę oczekiwaniom polskich kibiców.

Swoje zrobił jedynie Stoch. Niekwestionowany lider naszej drużyny oddał dwa znakomite technicznie próby, choć w drugiej rundzie "Rakiecie z Zębu" zabrakło nieco odległości. Dwukrotny mistrz olimpijski osiągnął na obiekcie "Salpausselkae" 127 oraz 123,5 metra, co indywidualnie dało mu ósmą notę, wspólnie z Gregorem Schlierenzauerem (128 m/121 m). Wyniki pozostałych naszych rodaków pozostawiają za to sporo do życzenia. W obu seriach bardzo blisko lądowali Kubacki (119 m/113,5 m) i Ziobro (118,5 m/110,5 m), z kolei Kot po fatalnym 1. skoku na 111. metr, w drugim w pełni wykorzystał mocny wiatr pod narty, kończąc swoją podróż w powietrzu dopiero przed 131. metrem. Nie da się ukryć, że Polacy po igrzyskach olimpijskich wyraźnie spuścili z tonu, a o jakimkolwiek czasie na odpoczynek podczas nordyckich konkursów mowy być nie może.

Tym czasem swój pierwszy triumf w sezonie odnieśli Austriacy, mający w swoich szeregach samych młodych zawodników. Średnia wieku Thomasa Dietharta, Stefana Krafta, Michaela Hayboecka i wspomnianego "Schlieriego" wynosi zaledwie 22 lata (!). Podopieczni Alexandra Pointnera skakali bez błysku, ale stosunkowo równo i to wystarczyło, by mogli cieszyć się z pewnego zwycięstwa. Na drugim stopniu stanęli Niemcy. Świeżo upieczeni mistrzowie olimpijscy stracili do najlepszej ekipy prawie 13 punktów, minimalnie pokonując Norwegów. Nasi zachodni sąsiedzi swoją wysoką lokatę zawdzięczają przede wszystkim Severinowi Freundowi. Zawodnik z Freyung ponownie indywidualnie był bez wątpienia najmocniejszy, szybując na 130,5 oraz 127,5 metra. Nieźle, ale bez fajerwerków wypadli jego koledzy - Andreas Wellinger, Marinus Kraus i Andreas Wank.

"Wikingowie" z kolei miejsce na "pudle" zagwarantowali sobie solidną formą "trójki" złożonej z Andersa Fannemela, Andersa Bardala i Rune Velty, od której poziomem zdecydowanie odstawał Andreas Stjernen. Tuż za nimi znaleźli się Słoweńcy z Jurijem Tepesem, Peterem Prevcem (127 m/118,5 m), Jernejem Damjanem i Nejcem Dezmanem. Widoczny postęp w porównaniu z zeszłą i początkiem tej zimy poczynili sklasyfikowani na piątej pozycji Finowie. Pekka Niemelae miał w końcu powody do radości. Najsłabszym ogniwem w zespole Suomi dość niespodziewanie okazał się Janne Ahonen, z dobrej strony zaprezentowali się Lauri Asikainen i powoli wychodzący z kryzysu po kontuzjach Ville Larinto, zaś klasą samą dla siebie był Anssi Koivuranta. Były dwuboista podobnie jak w piątek, tak i w sobotę czuł się w Lahti jak ryba w wodzie, zadziwiając wspaniałymi skokami na 125 i 131 metrów.

Żadnej poważnej roli nie odegrali tym razem Japończycy osłabieni brakiem borykających się z urazami kolan Daikiego Ito oraz Noriakiego Kasai. Samurajowie zamknęli czołową "ósemkę", wyprzedzając tylko mizernie spisujących się Rosjan i Kazachów.

W niedzielę w Kraju Tysiąca Jezior rozegrane zostaną następne zawody indywidualne, po których Kamil Stoch ma szanse ponownie objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Niedzielny konkurs w Lahti odbędzie się bez światła jupiterów, bo jego początek przewidziano na godzinę 14:00.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Wyniki drużynowego konkursu w Lahti:

MKrajSkładNota
1 Austria Diethart, Kraft, Hayboeck, Schlierenzauer 973,5
2 Niemcy Wank, Kraus, Wellinger, Freund 960,8
3 Norwegia Fannemel, Stjernen, Velta, Bardal 960,3
4 Słowenia Dezman, Tepes, Damjan, Prevc 951,6
5 Finlandia Ahonen, Larinto, Asikainen, Koivuranta 938,8
6 Czechy Hajek, Koudelka, Matura, Janda 925,5
7 Polska Kubacki, Kot, Ziobro, Stoch 886,7
8 Japonia Takeuchi, Tochimoto, Watase, Shimizu 873,5
9 Rosja Hazetdinow, Korniłow, Romaszow, Wasiljew 398,8
10 Kazachstan M. Zhaparow, Koroliew, R. Zhaparow, Muminow 272,8

Klasyfikacja Pucharu Narodów:

MKrajPunkty
1 Austria 4040
2 Niemcy 3844
3 Słowenia 3671
4 Polska 2895
5 Norwegia 2229
6 Japonia 2167
7 Czechy 960
8 Finlandia 921
9 Szwajcaria 790
10 Rosja 238
11 Włochy 183
12 Francja 112
13 Kanada 87
14 Estonia 7
15 USA 3

{"id":"","title":""}

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Komentarze (139)
avatar
anglik
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a by było lepiej musi być gorzej............w tym sezonie każda z drużyn to przerabia:) Czy Małysz miał inne smarowidła niż Mateja? czy Stoch ma inne smarowidła niż Zyła? . Myślę , ze po Olimia Czytaj całość
Af
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż Kamil wyraźnie mówił,że nastąpiło zmęczenie materiału.oby na krótko,bo mamy super drużynę.powodzenia chłopaki.będzie lepiej nie wątpię to. 
avatar
moonspell
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Szaranowicz,gdzie ta polska potęga skoków? 
Slajser
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie zachowujcie się jak chorągiewki. Wyjątkowo słaby występ, głównie przez żenujące prędkości na progu. Pewnie zawiodło smarowanie. Czytaj całość
avatar
Wojtek82
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najważniejsze,że złoto zdobyte w Sochi