Puchar Świata wraca do Europy - zapowiedź weekendu w Willingen

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: skoczek narciarski
/ Na zdjęciu: skoczek narciarski
zdjęcie autora artykułu

Skocznia w niemieckim Willngen będzie obiektem, na którym rozegrane zostaną konkursu Pucharu Świata. Na kogo z naszej strony możemy liczyć? Oczywiście przede wszystkim na Kamila Stocha.

W tym artykule dowiesz się o:

Najlepszy polski skoczek po raz pierwszy od trzech lat udał się do Japonii i wziął udział w dwóch konkursach indywidualnych na skoczni w Sapporo. W pierwszym dniu był 7., natomiast dzień później stanął na drugim stopniu podium, mimo że prowadził po pierwszej serii i pobił rekord Okurayamy. Wypad do Azji Kamil Stoch może zatem uznać za udany. Nieźle wypadli także pozostali biało-czerwoni. Niestety nie wszyscy mogli być zadowoleni, zwłaszcza Aleksander Zniszczoł, który w drugim konkursie w Japonii zająłby 10. miejsce, lecz został zdyskwalifikowany za nieregulaminowe obuwie. [ad=rectangle] Do Willingen Łukasz Kruczek zabiera sześciu naszych reprezentantów. Oprócz wspominanych Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła, o punkty powalczą: Piotr ŻyłaJan Ziobro, Maciej Kot oraz Klemens Murańka.

Standardowo, jak co roku, do Sapporo nie udali się wszyscy skoczkowie. Niektórzy wykorzystali czas na treningi i skupili się na odbudowaniu swojej dyspozycji. Tak postąpił m.in. Gregor Schlierenzauer, który w ostatnim czasie trenował w Villach pod okiem trenera reprezentacji Austrii Heinza Kuttina. Trening miał być owocny i do Willingen 53-krotny triumfator konkursów Pucharu Świata jedzie z nadziejami na powrót do zajmowania czołowych lokat.

W ciągu trzech dni na Grosse Muhlenkopfschanze zobaczymy aż trzy konkursy, oczywiście pod warunkiem, że w ich rozegraniu nie przeszkodzi pogoda. Początek skoków na niemieckim obiekcie rozpocznie się w piątek, kiedy to ma odbyć się pierwszy konkurs indywidualny. W sobotę z kolei zaplanowano zawody drużynowe, zaś w niedzielę ponownie indywidualne. W drużynówce faworytami będą gospodarze. Niemcy w tym sezonie skaczą równo i w pierwszej dziesiątce Pucharu Świata posiadają dwóch swoich reprezentantów. Pozostali reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów radzą sobie również nieźle. Jeszcze do niedawna Niemcy przewodzili w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów, ale ostatnio ustąpili palmę pierwszeństwa dominującym od kilku sezonów Austriakom.

Skocznia w Willingen to duży obiekt, na którym przy sprzyjających warunkach atmosferycznych od dawna osiąga się spore odległości. Polscy kibice doskonale zapewne pamiętają fantastyczny skok Adama Małysza w 2001 roku. Wówczas nasz mistrz poszybował na odległość 151,5 m, lądując naturalnie dalej niż rozmiar skoczni. Obecnie Hill Size Muhlenkopfschanze wynosi 145 metrów, natomiast punkt konstrukcyjny usytuowano na 130 metrze. Rekord skoczni należy wspólnie do Janne Ahonena i Jurija Tepesa, którzy skoczyli po 152 m.

Piątek, 30.01. 14:00 - Trening (2 serie) 16:15 - Kwalifikacje 18:00 - Konkurs indywidualny

Sobota, 31.01. 15:00 - Seria próbna 16:00 - Konkurs drużynowy

Niedziela, 01.02. 13:30 - Kwalifikacje 15:00 - Konkurs indywidualny

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
dragon0102
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dlaczego nie ma w kadrze Kubackiego, a jest ten Kot ktory skacze jakby mial odważniki w kieszeniach? Zawali jak nie pierwszy, to drugi skok na sto procent.  
MajaO
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Kurczak Masz rację, miejmy nadzieję że w tym roku też będziemy mieć powody do radości!  
avatar
Eleonora
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Willingen lotnicy sobie nieźle polatają,a nawet niektórzy pofruwają...  
Kurczak
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla ścisłości,Stoch wyrównał rekord Okurayamy należący do Ljøkelsøy'a. Czyli formalnie jest współrekordzistą. A w Willingen naszym zwykle się wiedzie, szczególnie Kamilowi nawet całkiem rok te Czytaj całość