Po konkursach w Willingen i Titisee-Neustadt pucharowa karuzela opuszcza Niemcy. W jakim nastroju i z jakim bilansem? Dla jednych dłuższy przystanek u naszych zachodnich sąsiadów okazał się być bardzo owocny, inni woleliby jak najszybciej zapomnieć o rozczarowujących i zaskakująco odległych miejscach. Do pierwszej grupy zalicza się m.in. Kamil Stoch, który dzięki zwycięstwu w Willingen oraz drugim i czwartym miejscu w Titisee-Neustadt, wskoczył do "10" Pucharu Świata i zajmuje obecnie ósmą lokatę.
[ad=rectangle]
Ku uciesze gospodarzy, świetnie spisywał się też Severin Freund. Niemiec nawet po dyskwalifikacji za zbyt długie narty nie tracił optymizmu i pogody ducha - najważniejsze, że jest w "gazie", a przecież przepisy, jak sam powiedział, są po to, żeby ich przestrzegać. Na pozycji lidera Pucharu Świata jak na razie zmian nie ma, ale Stefanowi Kraftowi coraz bardziej po piętach depcze Peter Prevc - Słoweniec traci do Austriaka już tylko 58 punktów i ma ogromną szansę na przejęcie żółtej koszulki. Pierwsza okazja już w ten weekend w norweskim Vikersund, do którego nie wybiera się Austriak.
Vikersund? Tak, po popisach na dużych obiektach nadszedł czas na to, na co skoczkowie zawsze czekają z wielką niecierpliwością. Mowa oczywiście o lotach narciarskich, tym razem na obiekcie o punkcie konstrukcyjnym K - 200. Krótko mówiąc - polatać będzie gdzie, bo do niedawna (a dokładniej do momentu przebudowy słoweńskiej Letalnicy) Vikersundbakken była największą skocznią mamucią na świecie. Ale czy będzie miał kto latać? Tego do końca nie wiadomo, bo z powodu zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata w Falun, wielu czołowych skoczków postanowiło zrezygnować z dawki przyjemności jaką dostarczają loty i ostatnie dni poświęcić na spokojny trening. Do Norwegii drugi garnitur wysyłają na przykład Austriacy, którzy po występach w Niemczech mają nad czym myśleć. Zabraknie także m.in. Richarda Freitaga i Romana Koudelki.
Co z Polakami? Podobnie jak Austriacy, w Norwegii reprezentować będzie nas "zaplecze" - Krzysztof Biegun, Stefan Hula, Bartłomiej Kłusek - oraz dwóch zawodników z pierwszego składu, Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. Jak na łamach strony PZN-u zapewniał lecący z zawodnikami do Norwegii trener kadry B, Maciej Maciusiak, ostatnia dwójka nie ma żadnych problemów z przestawieniem się ze skoczni mamuciej na normalny obiekt i występ w Vikersund nie powinien zaszkodzić naszym reprezentantom, startującym tydzień później w MŚ w Szwecji.
Program zawodów:
Piątek, 13.02.
17:00 - oficjalny trening
19.30 - kwalifikacje
Sobota, 14.02.
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs indywidualny
Niedziela, 15.02.
14:30 - kwalifikacje
16:00 - konkurs indywidualny