Być może zabrzmi to brutalnie, ale nareszcie! W końcu Puchar Świata opuści wietrzne Kuopio. Perypetii związanych z próbami rozegrania sesji treningowych, kwalifikacji, czy samego konkursu było tak wiele, że fani skoków na pewno zaczęli tracić cierpliwość. Ostatecznie w jednoseryjnym konkursie i to na normalnej, a nie dużej skoczni, zwycięstwo odniósł Severin Freund. Warunki, jak można było się spodziewać, były loteryjne. Konkurs wiele razy przerywano. Jedna seria trwała około półtorej godziny i to wcale nie dlatego, że do pierwszej serii dopuszczono wszystkich zgłoszonych skoczków (z powodu warunków atmosferycznych zrezygnowano z kwalifikacji).
[ad=rectangle]
Triumfujący reprezentant Niemiec w swojej próbie osiągnął 103,5 metra. Mistrz świata z Falun otrzymał rekompensatę punktową za skrócony rozbieg, a poza tym słusznie uzyskał wysokie noty za styl. Wydawało się, że odległość pokonana przez Freunda w ogóle nie zrobiła na nim wrażenia, a przecież przekroczył on rozmiar obiektu w fińskim Kuopio o 3,5 m.
Na drugim stopniu podium stanął Anders Bardal, który na skoczniach normalnych zawsze jest groźnym rywalem. Norweg przecież dwa lata temu zdobył złoty medal mistrzostw świata w Val di Fiemme a i w niedawno w zakończonych mistrzostwach w Falun na K-90 znalazł się w pierwszej dziesiątce. Trzecie miejsce ex-aequo zajęli Stefan Kraft i Simon Ammann. Obaj mają dodatkowe powody, by z uśmiechami na ustach jechać na konkursy do Norwegii. Austriak wrócił na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, natomiast Szwajcar pobił rekord skoczni.
O Kuopio będzie chciał za to zapewne jak najszybciej zapomnieć Peter Prevc. Słoweniec nie tylko stracił żółty plastron lidera, ale został wyprzedzony w "generalce" również przez Freunda. We wtorek Prevc był dopiero 17. Słabo wypadli także m.in. Roman Koudelka, Rune Velta, czy Richard Freitag.
Spośród podopiecznych Łukasza Kruczka najlepiej zaprezentował się Piotr Żyła. Skoczek z Wisły zajął 10. miejsce. Nasze apetyty po próbnej serii poprzedzającej konkurs rozbudził Klemens Murańka, który skoczył w niej 103 metry. Niestety w najważniejszym momencie we wtorek Polak sobie nie poradził. Murańka uzyskał jedynie 80,5 m i został sklasyfikowany na odległym, 47. miejscu. Pecha miał Jan Ziobro, ostatecznie 31. zawodnik tego dnia. Reprezentant Polski jedynie otarł się o punktowaną pozycję. Oczywiście zabrakło chorego Kamila Stocha.
Teraz cykl przenosi się do Norwegii. W czwartek odbędzie się konkurs w Trondheim, natomiast w sobotę w Oslo na słynnej Holmenkolen. Zakończenie Pucharu Świata z kolei już za tydzień w Planicy. W czołówce klasyfikacji generalnej panuje dość spory ścisk i niewykluczone, że o tym, w czyje ręce trafi Kryształowa Kula, zadecydują ostatnie zawody.
Wyniki:
M | Zawodnik | Kraj | Odległość | Pkt |
---|---|---|---|---|
1 | Severin Freund | Niemcy | 103,5 | 139,3 |
2 | Anders Bardal | Norwegia | 102,5 | 135,9 |
3 | Stefan Kraft | Austria | 99 | 132,5 |
3 | Simon Ammann | Szwajcaria | 106 | 132,5 |
5 | Taku Takeuchi | Japonia | 102,5 | 130 |
6 | Anders Jacobsen | Norwegia | 98,5 | 129,8 |
7 | Michael Hayboeck | Austria | 99,5 | 126,9 |
8 | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 105 | 124,7 |
9 | Nejc Dezman | Słowenia | 98 | 124 |
10 | Piotr Żyła | Polska | 96,5 | 123,9 |
31 | Jan Ziobro | Polska | 92,5 | 104 |
47 | Klemens Murańka | Polska | 80,5 | 75,8 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Kamil Stoch | Polska | 1443 |
2. | Richard Freitag | Niemcy | 1070 |
3. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 985 |
4. | Stefan Kraft | Austria | 881 |
5. | Robert Johansson | Norwegia | 840 |
6. | Andreas Wellinger | Niemcy | 828 |
7. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 821 |
8. | Andreas Stjernen | Norwegia | 665 |
9. | Dawid Kubacki | Polska | 633 |
10. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 597 |
13. | Stefan Hula | Polska | 431 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 403 |
21. | Maciej Kot | Polska | 261 |
36. | Jakub Wolny | Polska | 73 |
73. | Tomasz Pilch | Polska | 1 |
Rzadko zdarzają mu się wpadki, równa, dość wysoka forma którą potwierdził dzisiaj. Na lotach w Planicy może latać daleko i ja przeczuwam nowy rek Czytaj całość