PŚ w Engelbergu: Peter Prevc z kolejnym triumfem, fatalna druga próba Stocha

Sobotni konkurs w Engelbergu zdominowali bracia Prevcowie. Zawody wygrał Peter przed swoim bratem Domenem. Podium uzupełnił Noriaki Kasai. Po słabym skoku w drugiej serii Kamil Stoch spadł z 9. na 20. pozycję. Punkty zdobyło trzech Polaków.

Sobotnie zmagania na Gross-Titlis-Schanze (HS137) były historycznym konkursem. Po raz pierwszy bracia Prevcowie zajęli dwa najwyższe miejsca na podium. Noriaki Kasai w wieku 43 lat stanął na podium, a pierwsze punkty w karierze do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobył Andrzej Stękała.

Zawodnik AZS-u Zakopane rozpoczął sobotnie skakanie od znakomitego wyniku w serii próbnej (136 metrów). W samym konkursie nie było już tak dobrze, ale cztery punkty zdobyte w swoim debiucie zależy zapisać na plus dla 20 latka.

Powody do umiarkowanego optymizmu dał także Stefan Hula. Urodzony w Szczyrku zawodnik nie skakał wybitnie, ale dwie równe próby powyżej punktu konstrukcyjnego pozwoliły mu solidnie zapunktować.

Znacznie lepszego występu należało spodziewać się po Kamilu Stochu. W sobotniej rywalizacji trzykrotny medalista mistrzostw świata skakał jednak zdecydowanie bliżej niż dzień wcześniej. W pierwszej serii Polak uzyskał 130.5 metra, co pozwoliło mu zająć 9. miejsce. W drugiej kolejce skoczek z Zębu zepsuł jednak swoją próbę. Co prawda Stoch skakał w trudnych warunkach, ale nawet 13.4 punktu dodanych nie usprawiedliwia skoku naszego reprezentanta na 118 metr. Ostatecznie podopieczny trenera Kruczka zajął dopiero 20. pozycję.

Pozostali Biało-Czerwoni wypadli fatalnie. Piotr Żyła i Klemens Murańka zajęli miejsca w piątej dziesiątce. Tylko nieco lepiej wypadł Dawid Kubacki (35. pozycja).

Po pierwszych zmaganiach w Engelbergu najwięcej powodów do zadowolenia mają Słoweńcy. W sobotę dwa pierwsza miejsce zajęli Peter Prevc i Domen Prevc. Pierwszy z wymienionych odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, a ósme w karierze i wyrasta na największego faworyta 64. edycji Turnieju Czterech Skoczni.

Wielkie brawa należą się także Noriakiemu Kasai. Przed serią finałową Japończyk zajmował dopiero 12. miejsce, ale drugi kapitalny skok (134 metry) pozwolił mu awansować aż na trzeci stopień podium.

W drugiej kolejce zawodnicy skakali z belki o numerze 14. Po raz kolejny skoczkom towarzyszyły wiatr w plecy, który zwłaszcza w końcówce zawodów dość mocno przybrał na sile.

Wyniki sobotniego konkursu w Engelbergu:

MiejsceZawodnikKrajOdległościŁączna nota
1. Peter Prevc Słowenia 139.5/134 297.1
2. Domen Prevc Słowenia 133.5/134 283.5
3. Noriaki Kasai Japonia 131.5/134 273.5
4. Richard Freitag Niemcy 132.5/128.5 272.3
5. Kenneth Gangnes Norwegia 127/135 271.6
6. Anders Fanemmel Norwegia 133/128 271.5
7. Stefan Kraft Austria 132.5/127.5 269.8
8. Severin Freund Niemcy 133/126 265.7
9. Michael Hayboeck Austria 129/129 264.7
10. Manuel Fettner Austria 131.5/130.5 264.3
20. Kamil Stoch Polska 130.5/118 246.8
22. Stefan Hula Polska 125.5/126 245.7
27. Andrzej Stękała Polska 127/122 241
35. Dawid Kubacki Polska 120 113
41. Klemens Murańka Polska 118 107.7
45. Piotr Żyła Polska 115.5 105.5

Pełne wyniki konkursu dostępne są tutaj.[b]
Zobacz także: Polski skoczek chce zostać pilotem szybowca. Nie chodzi o Stocha

[/b]

Komentarze (19)
avatar
Randy
20.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak słysze Stocha ze dobrze sie bawił to gdybym był trenerem to juz bym go spakował i niech sie bawi w swojej wiosce cienizna. 
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
20.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
STOCH PO SKOKACH"skakanie mnie cieszy" - TYLKO,ŻE NAS NIE CIESZY,A TO DLA NAS,KIBICÓW PANOWIE SKACZECIE.POZA TYM,OD POCZĄTKU SEZONU NASZA KADRA , TO WIELKIE DZIADOSTWO! ZMIANY JAK NAJSZYBCIEJ! Czytaj całość
avatar
ejuhameis
19.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
dragon0102
19.12.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja chcę pomachać chorągiewką, przysięgam że potrafię. 
avatar
Wawa61
19.12.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Prawda jest taka, że dwóch panów do wymiany - Kruczek , bo nie ma pojęcia o trenerce i Tajner, bo nie ma o niczym pojęcia. Trener z kadry B lub każdy inny klubowy do reprezentacji. Bo tak napra Czytaj całość