Dwukrotny mistrz olimpijski, podobnie jak pozostali koledzy z reprezentacji, przegrał swoją rywalizację w parze, ale jako jedyny z Polaków awansował do drugiej serii (3. miejsce wśród pięciu szczęśliwie przegranych). W finale podopieczny Łukasza Kruczka uzyskał 123.5 metra i ostatecznie sklasyfikowany został na 23. pozycji. O sporym pechu może mówić Maciej Kot, któremu zaledwie 0.1 punktu zabrakło do wygrania rywalizacji w parze z Manuelem Fettnerem. Z kolei Stefan Hula oraz Piotr Żyła zaprezentowali się słabo i zakończyli zawody w piątej dziesiątce.
Po raz kolejny na Schattenbergschanze (HS137) najważniejsze karty rozdał wiatr i sędziowie. W finale, dla skoczków z czołowej dziesiątki zmieniły się warunki. Nagle pojawiły się podmuchy z dołu skoczni. W związku z tym, sędziowie szybko obniżyli rozbieg. Druga seria rozpoczęła się z piętnastej platformy, a Severin Freund oddał swój skok z belki o numerze 9. Niemiec wykorzystał ruch powietrza pod narty i dzięki próbie na 137.5 metra oraz dużej rekompensacie za belkę, wygrał zawody z przewagą 3 punktów nad Michaelem Hayboeckiem. Austriak skoczył 1.5 metra dalej niż Freund, ale swoją próbę oddał z belki o numerze 10.
Niestety dla czołowej trójki po pierwszej serii, warunki po skoku Freunda diametralnie zmieniły się. Wiatr znów zaczął zawiewać z góry skoczni. Sędziowie zatem podnieśli rozbieg do dwunastej platformy, ale Stefan Kraft, Daniel Andre Tande i przede wszystkim Peter Prevc nie obronili odpowiednio 3., 2. i 1. pozycji jakie zajmowali na półmetku zawodów. Austriak i Norweg uplasowali się pod koniec pierwszej dziesiątki. Z kolei Prevc spadł z 1. na 3. miejsce. Tym samym podopieczny Gorana Janusa nie odniósł czwartego zwycięstwa z rzędu.
Po wtorkowych zawodach coraz ciemniejsze chmury powinny zebrać się nad głową Łukasza Kruczka. Polacy skaczą bardzo słabo. W ich próbach brakuje dynamiki i przede wszystkim spokoju. Widok naszych reprezentantów bezradnie machających rękoma po swoich słabych skokach jest coraz bardziej przerażający.
Drugi konkurs w ramach 64. edycji Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się 1 stycznia (piątek) w Garmisch-Partenkirchen. Główne zawody poprzedzą treningi i kwalifikacje, które zostaną rozegrane dzień wcześniej.
Wyniki konkursu w Oberstdorfie:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Severin Freund | Niemcy | 126/137.5 | 307.2 |
2. | Michael Hayboeck | Austria | 130/139 | 304.2 |
3. | Peter Prevc | Słowenia | 129.5/130 | 299.9 |
4. | Anders Fannemel | Norwegia | 130.5/129 | 295.8 |
5. | Noriaki Kasai | Japonia | 127/133.5 | 290.6 |
6. | Kenneth Gangnes | Norwegia | 129/135.5 | 288.6 |
7. | Stefan Kraft | Austria | 130/127.5 | 287.7 |
8. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 121.5/127 | 278.8 |
9. | Richard Freitag | Niemcy | 121/130 | 276.5 |
10. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 133/119 | 273.9 |
23. | Kamil Stoch | Polska | 121/123.5 | 247.2 |
32. | Maciej Kot | Polska | 116.5 | 116.8 |
42. | Stefan Hula | Polska | 111 | 108.1 |
48. | Piotr Żyła | Polska | 105.5 | 100.1 |
Pełne wyniki konkursu dostępne są tutaj.
Freund: Zwycięstwo w TCS? Muszę skakać trochę lepiej
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.