Niesamowity lot 20-latka z Polski i przełamanie jego kolegi z kadry. Podsumowanie rywalizacji w Oslo

W niedzielę ze względu na mgłę i silny wiatr odwołano rywalizację indywidualną. Sprawdź, co pomimo fatalnych warunków i tylko szóstego miejsca Polaków w konkursie drużynowym pozwala z optymizmem czekać na kolejne pucharowe zawody.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Najwięksi specjaliści od kwalifikacji: reprezentanci Polski

Kibice znad Wisły siadając przed telewizorem, aby obejrzeć kwalifikacje do konkursu indywidualnego, mogą być pewni jednego. Ich ulubieńcy odegrają w w nich pierwszoplanowe role. Po raz trzeci z czterech ostatnich eliminacji do zawodów w Pucharze Świata triumfował Polak. Najpierw na Wielkiej Krokwi w Zakopanem najlepszy okazał się Kamil Stoch przed Stefanem Hulą. Tydzień później w kwalifikacjach do pierwszego indywidualnego konkursu w Sapporo triumfował Dawid Kubacki ex aequo z Taku Takeuchim. W piątkowych eliminacjach w Oslo, po skoku na 126,5 metra, zwyciężył Stefan Hula. Po takich wynikach ze spokojem można oczekiwać wtorkowej walki Polaków o awans do środowych zawodów w Trondheim. 

Zobacz także: To był najgroźniejszy upadek w karierze polskiego skoczka

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • yes Zgłoś komentarz
    Jest powiedzenie: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Nie powinno się jednak zachłystywać każdym lepszym wyskokiem na przykład skoczka narciarskiego. Wielokrotnie
    Czytaj całość
    pisałem, że bycie dobrym na treningu i w kwalifikacjach nie jest osiągnięciem, a raczej słabością na 20 czy 28 miejscem w konkursie. Trzeba umieć być lepszym właśnie w odpowiednim miejscu i czasie.