Borek Sedlak to postać znana kibicom skoków narciarskich. Urodzony w 1981 roku zawodnik przez wiele lat startował w zawodach Pucharu Świata, choć nie udało mu się zrobić wielkiej kariery.
Pierwszych śladów Sedlaka w Pucharze Świata trzeba szukać w sezonie 1999/2000. 18-letni wówczas zawodnik został wówczas zgłoszony do konkursów Turnieju Czterech Skoczni, ale nie był w stanie przebrnąć kwalifikacji. Przed kolejne cztery sezony startował jedynie w konkursach rozgrywanych na rodzimej ziemi (w Harrachovie i Libercu), ale jeśli już udało mu się wywalczyć awans do konkursu, to zajmował miejsca w piątej dziesiątce.
W międzyczasie, w 2001 roku, reprezentant Czech wywalczył brązowy medal na uniwersjadzie w Zakopanem. Wtedy startował jeszcze jako Vlastibor, zdrobniałej wersji zaczął używać od listopada 2005 roku.
Pierwsze punkty PŚ wywalczył w Harrachowie (30 miejsce) w sezonie 2005/2006. W tym czasie dwukrotnie zajął 38 miejsce w konkursach w Zakopanem. Na igrzyskach olimpijskich w Turynie zajął 38 i 40 miejsce (na skoczniach K-95 i K-125). Dwa lata później regularnie pojawiał się na europejskich skoczniach, w sezonie 2007/2008 wywalczył 35 punktów i był 47. w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: To był magiczny dzień (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Szczyt formy przypadł na lata 2009-2011. Wprawdzie w sezonie 2009/2010 zaliczył jedynie siedem konkursów, ale za to zdobył 51 punktów. W tym czasie był m. in. 14. w Oberstdorfie, 16. w Tauplitz i 18. w Klingnenthal.
Rok później Sedlak zaliczył pełny sezon (nie wystąpił jedynie w ostatnim konkursie w Planicy), wywalczył 56 punktów i był 48 w klasyfikacji generalnej. Jak się okazało, by to ostatni dobry rok reprezentanta Czech. W kolejnych trzech latach kontynuował starty, ale w żadnym konkursie nie był w stanie wywalczyć awansu do drugiej serii.
W czerwcu 2014 roku oddał swój ostatni skok i zaczął pracę w roli koordynatora zawodów Letniego Pucharu Kontynentalnego. Po dwóch latach, niespodziewanie nawet dla siebie, został prawą ręką Waltera Hofera.
- Była to dla mnie niespodzianka, jednak jest to także wyzwanie. Zastąpienie Mirana nie będzie łatwe, bo to on wszystkiego mnie nauczył. Wierzę jednak, że sobie poradzę. Walter Hofer to bardzo doświadczony człowiek, którego zawsze szanowałem. Teraz będę jego asystentem, co brzmi wręcz nierealnie - powiedział Sedlak.
Czech zastąpił na stanowisku Mirana Tepesa, który był asystentem dyrektora Pucharu Świata od 20 lat. O jego odejściu mówiło się od kilku miesięcy. Słoweniec był wielokrotnie krytykowany zarówno przez kibiców, jak i przez samych skoczków. Sytuacji nie poprawiał fakt, że w zawodach startował jego syn Jurij, co rodziło niepotrzebne kontrowersje.
35-letni Sedlak przejmie obowiązki dotychczasowego asystenta Hofera. Będzie zatem decydował o momencie puszczenia zawodnika z belki startowej, odpowiadał za bezpieczeństwo zawodników i ocenę warunków atmosferycznych. Tepes nie żegna się ze skokami, będzie pełnił funkcję asystenta dyrektora Pucharu Świata pań.
na Instagramie 
na Facebooku 
