- Zaczyna się robić niepotrzebny szum, a tymczasem na każdej budowie coś może gdzieś polecieć - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Grzegorz Kotowicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku, który nadzoruje renowację Wielkiej Krokwi. - Nic wielkiego się nie stało. Osunęła się skarpa na wysokości około dziesięciu metrów od góry i spadło kilka kamieni. Okazało się, że teren był tam niezabezpieczony, ale tak naprawdę uszkodzeniu uległy jedynie schody. Wspomnianą skarpę już zabezpieczono, a półtorametrowy segment schodów zostanie wymieniony. To wszystko.
Prace remontowe w Zakopanem dobiegają końca. Problemy z osuniętą skarpą nie wpłyną na terminy związane z ukończeniem robót. - Przyjazd delegata FIS odnośnie odbioru skoczni będzie 29 listopada. Zmierzy on wszystko, co jest potrzebne do otrzymania homologacji. Ostatnie zdarzenie nie opóźnia naszych prac i ukończenie inwestycji na czas nie jest zagrożone - zapewnił Grzegorz Kotowicz.
W styczniu 2017 roku na Wielkiej Krokwi odbędą się dwa konkursy Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO Nowy prezes PZLA. Olszewski pokonał Skuchę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}