Kilka dni temu Maciej Kot w jednym z wywiadów mówił, że nie chce, by w Polsce powstała skocznia mamucia, ponieważ byłaby ona niepotrzebną inwestycją. Taki obiekt do treningów się nie nadaje, a zawody są na nim przeprowadzane od święta. Poza tym "mamut" stoi bezczynnie, a jego utrzymanie słono kosztuje.
Podobne zdanie odnośnie do ewentualnego powstania polskiej skoczni do lotów ma Adam Małysz, dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego do spraw skoków narciarskich i kombinacji. - Jeszcze wtedy, kiedy ja skakałem, były plany wybudowania skoczni mamuciej. Na takim obiekcie skacze się jednak raz w roku, a wybudowanie go to potężne koszty. My tymczasem mamy problem z wyremontowaniem skoczni w Zakopanem - mówi Małysz w rozmowie z WP Sportowefakty.
- Skoncentrujmy się przede wszystkim na tym, żeby odnowiono zakopiański kompleks, bo to kolebka polskich skoków narciarskich - sugeruje czterokrotny złoty medalista mistrzostw świata. - Pochodzę z Beskidów, ale z Zakopanem jestem związany od lat, to zawsze był mój drugi dom. I za każdym razem, gdy widzę te obiekty, chce mi się płakać. Oczywiście, Wielką Krokiew się remontuje, bo jest reprezentacyjna i wszyscy na nią patrzą. Nikt natomiast nie patrzy na to, co dzieje się z mniejszymi skoczniami - dodaje.
A trzy mniejsze obiekty tworzące kompleks średniej Krokwi (K-85, K-65 i K-35) nie są w dobrym stanie. Przez kilka ostatnich lat zawodnicy zakopiańskich klubów na treningi musieli jeździć do Szczyrku. Tam, podobnie jak w Wiśle, młodzież ma zapewnione dobre warunki i trenuje na nowoczesnych obiektach. W Zakopanem, historycznie najważniejszym dla polskich skoków narciarskich mieście, sytuacja niestety jest gorsza.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Potencjał naszej grupy jest ogromny i nie został jeszcze w pełni wykorzystany
- Jak mamy wychowywać młodych zawodników, przygotowywać ich do sukcesów na największych arenach, jeśli nie mamy obiektów, na których mogliby się uczyć? Coś trzeba z tym zrobić. My próbujemy, ale byłoby fajnie, gdyby media zaczęły mówić o tym więcej. W innym wypadku kiedyś możemy się obudzić, jak to się kolokwialnie mówi, z ręką w nocniku - przestrzega Małysz.
Na początku tego roku o modernizację mniejszych skoczni apelował też Kamil Stoch. Po zwycięstwie na Wielkiej Krokwi w zawodach Pucharu świata wyraził nadzieję, że w końcu doczeka się ich remontu i będzie mógł być spokojny o swoich następców.
Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem, który jest właścicielem obiektów, przewiduje modernizację Średniej Krokwi w ciągu najbliższych czterech lat.
Cały wywiad z Adamem Małyszem pojawi się na WP Sportowefakty w sobotę.
Dyrektor mógłby zadziałać w swojej firmie (PZN).