- Wstępnie mogę powiedzieć, że w poniedziałek 13 albo we wtorek 14 listopada skocznia powinna być już przygotowana do zawodów - powiedział dla WP SportoweFakty Andrzej Wąsowicz, dyrektor konkursów Pucharu Świata w Wiśle.
Tym samym polscy skoczkowie mają realną szansę przetestować jeszcze obiekt przed inauguracją cyklu, którą zaplanowano w dniach 17-19 listopada. Skoczni nie uda się przygotować wcześniej niż kilka dni przed konkursami, bowiem pogoda w Wiśle nie jest na razie sprzyjająca.
- Naszym największym wrogiem jest deszcz, którego jest niestety w nadmiarze - tłumaczy Andrzej Wąsowicz, dodając: - Wiadomo, że długoterminowa pogoda to trochę wróżenie z fusów, dlatego nie możemy jej traktować jako pewnik. Na szczęście pierwsze prognozy na dni zawodów są optymistyczne.
Deszcz utrudnia pracę, ale organizatorzy wyprodukowali już większość śniegu, który będzie potrzebny do odpowiedniego przygotowania skoczni im. Adama Małysza.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZN o medalowych szansach w Pjongczang. "Niespodzianka? Może Karolina Riemen"
- Zgodnie z przepisami pokrywa śniegu na obiekcie będzie musiała wynosić 30 centymetrów. Na ten moment wyprodukowaliśmy i zabezpieczyliśmy 80 procent śniegu, który będzie potrzebny do wypełnienia tego minimum - powiedział rozmówca WP SportoweFakty.
Na inaugurację PŚ 2017/2018 zaplanowano konkurs drużynowy i indywidualny. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Plan zawodów PŚ w Wiśle:
piątek (17.11.2017)
16:00 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje
sobota (18.11.2017)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela (19.11.2017)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
Zostało niewiele czasu...