Przez ostatnie zimy Schlierenzauer bardzo rzadko startował w oficjalnych konkursach - łącznie przez dwa lata wystąpił w zaledwie trzynastu pucharowych imprezach, co związane było z poczuciem wypalenia i zawieszeniem kariery. Ostatecznie Austriak zdecydował się na powrót do sportu, ale u progu bieżącego sezonu doznał kontuzji kolana i stracił pierwsze tygodnie.
Obecnie Schlierenzauer jest już zdrowy i może wznowić starty w Pucharze Świata. Wiadomo już, że w najbliższy weekend wystąpi w Titisee-Neustadt. - Z każdym dniem czuję się lepiej. Powrót do Pucharu Świata jest czymś extra. Jestem ciekawy, na co mnie stać - powiedział Austriak dodając, że śledził relacje z wszystkich dotychczasowych konkursów.
Trener Heinz Kuttin zdecydował się powołać Schlierenzauera w miejsce Markusa Schiffnera, który zawodził w dotychczasowych konkursach. Forma zaprezentowana na piątkowych treningach i kwalifikacjach zdecyduje, czy dawna gwiazda wywalczy sobie miejsce nie tylko w kadrze na zawody indywidualne, ale i na sobotni konkurs drużynowy.
ZOBACZ WIDEO 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!