PK w Engelbergu: Tomasz Pilch na podium! Triumf Austriaka

Materiały prasowe / PZN / Na zdjęciu: Tomasz Pilch
Materiały prasowe / PZN / Na zdjęciu: Tomasz Pilch

Tomasz Pilch zajął 2. miejsce w czwartkowym konkursie (szóstym w sezonie) Pucharu Kontynentalnego w skokach w Engelbergu. Wygrał Austriak Ulrich Wohlgenannt. Łącznie punkty zdobyło trzech Biało-Czerwonych.

Po 5. miejscu w środowym konkursie, kibice nad Wisłą liczyli, że dzień później Tomasz Pilch powalczy o trzecie zwycięstwo w bieżącej edycji Pucharu Kontynentalnego. Nieco niepokoju mogła jednak wprowadzić czwartkowa seria próbna, w której 17-letni Polak uzyskał tylko 105 metrów i zajął jedno z ostatnich miejsc.

W samym konkursie było jednak już zupełnie inaczej. W pierwszej serii siostrzeniec Adama Małysza, przy dość mocnym wietrze w plecy (dodane 9 punktów) i obniżonej belce startowej, uzyskał 129,5 metra. Taka odległość plus spora bonifikata punktowa i niezłe oceny od sędziów dawały Pilchowi 9. miejsce na półmetku zawodów. Podopieczny Macieja Maciusiaka śmiało mógł jednak myśleć o podium, bowiem do trzeciego Norwega Joachima Hauera tracił zaledwie 3 punkty, a do prowadzącego Austriaka Clemensa Leitnera 5,2 punktu.

W bieżącym sezonie w finałowych seriach Pilch z reguły oddawał znakomite skoki. Tak też było i tym razem. W drugiej kolejce panowały bardzo loteryjne warunki. Wiatr często zmieniał kierunek, a sędziowie belkę startową. Nie wybiło to jednak z rytmu Polaka. W finale skoczył on aż 137,5 metra i po swojej próbie objął prowadzenie. Wyprzedzić zakopiańczyka zdołał jedynie Ulrich Wohlgenannt. Co prawda Austriak skoczył 2 metry bliżej, ale to wystarczyło ostatecznie do zwycięstwa w konkursie.

Czołową trójkę uzupełnił Norweg Marius Lindvik, dla którego to drugie podium w bieżącym sezonie Pucharu Kontynentalnego. Z kolei prowadzący na półmetku Austriak Clemens Leitner po finałowej próbie na 121. metr spadł aż na 12. lokatę. Czołową szóstkę czwartkowych zawodów zamknął środowy zwycięzca Francuz Jonathan Learoyd.

Oprócz Pilcha zapunktowali Aleksander Zniszczoł i Przemysław Kantyka. Obaj zajęli miejsca w drugiej dziesiątce. Z kolei Klemens Murańka i Paweł Wąsek, tak samo jak w środę, zakończyli zmagania po pierwszej serii.

Za 2. miejsce w czwartek Pilch otrzymał 80 punktów do klasyfikacji generalnej cyklu i umocnił się na prowadzeniu. Drugiego Francuza Learoyda Polak wyprzedza już o 141 "oczek". Zwycięzca zawodów, Austriak Wohlgenannt zajmuje 13. lokatę i ma na koncie 136 punktów.

Czwartkowe zmagania w Engelbergu były ostatnim konkursem Pucharu Kontynentalnego w tym roku. Kolejne zawody odbędą się w dniach 6-7 stycznia w niemieckim Titisee-Neustadt. Wcześniej lider drugiej ligi skoków, Tomasz Pilch, zadebiutuje w 66. Turnieju Czterech Skoczni. Stefan Horngacher, główny szkoleniowiec Biało-Czerwonych, zdecydował, że 17-latek wystartuje w kwalifikacjach w Innsbrucku. Dalsze plany startowe związane z jego osobą zapadną po rywalizacji na Bergisel.

Wyniki czwartkowego konkursu PK w Engelbergu:

miejscezawodnikkrajodległościłączna nota
1. Ulrich Wohlgenannt Austria 132,5/135,5 276,3
2. Tomasz Pilch Polska 129,5/137,5 269,1
3. Marius Lindvik Norwegia 137,5/127,5 268,9
4. Joachim Hauer Norwegia 136/127,5 264,4
4. Florian Altenburger Austria 130,5/141,5 264,4
6. Jonathan Learoyd Francja 129,5/131,5 263,1
19. Aleksander Zniszczoł Polska 131/129,5 250,4
20. Przemysław Kantyka Polska 124,5/133,5 248,2
34. Klemens Murańka Polska 125 120,1
37. Paweł Wąsek Polska 122,5 116,7

Klasyfikacja generalna Pucharu Kontynentalnego po sześciu konkursach:

miejscezawodnikkrajpunkty
1. Tomasz Pilch Polska 397
2. Jonathan Learoyd Francja 256
3. Marius Lindvik Norwegia 236
4. Ziga Jelar Słowenia 224
5. Philipp Aschenwald Austria 214
6. Nejc Dezman Słowenia 197
31. Aleksander Zniszczoł Polska 37
40. Paweł Wąsek Polska 19
40. Klemens Murańka Polska 19
48. Przemysław Kantyka Polska 13


ZOBACZ WIDEO: "Rywalizacja Stocha z Kraftem napędziła oglądalność, walka na miarę Małysza ze Schmittem i Hannawaldem"

Komentarze (11)
avatar
Nie daje kasy na Łudstok
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rośnie nam kolejny talent, oby tylko się dalej rozwijał. 
avatar
Sisi Nalewajk
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
a na Olimpiade pojedzie? sadze, że tak! :) w koncu ma Małysza w rodzinie ; 
avatar
Lovuś
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
No to teraz czas na PŚ ! Powodzenia Tomek !
Klimek... Ehh, Zniszczoł to przynajmniej punktuje, a ten nawet do 2 serii nie potrafi wskoczyc. 
avatar
yes
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Pilch ma jednak spore możliwości. Dbajcie o niego...
Francuz Learoyd też jest z rocznika 2000. Wczoraj wygrał, a dziś jest 6. Rośnie młode pokolenie skoczków. 
avatar
Ireneusz Cichy
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
5
6
Odpowiedz
Nasi durni pseudo dziennikarze zniszczą kolejny talent. Balonik dmuchają do granic absurdu, a on się stresuje a to przecież dopiero druga liga. Dajcie chłopakowi spokój i nie róbcie z niego na Czytaj całość