"Stoch zatrzymał pościg Freitaga", "Rekord Hannawalda zagrożony". Niemieckie media o konkursie w Ga-Pa

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski

"Die Welt": Pościg prawie się udał

"Ostatni skoczek zatrzymał pościg Freitaga" - tytułuje relację z konkursu "Die Welt". "Freitagowi niewiele zabrakło do zwycięstwa w noworocznym konkursie. Kamil Stoch prowadził już po pierwszej serii i był w stanie odeprzeć atak po przerwie w konkursie spowodowanej zbyt silnym wiatrem".

Niemiecki dziennik odnotowuje, że dwóch zawodników uważanych za faworytów może już spisać na straty tegoroczną edycję TCS. To Stefan Kraft, który przegrał rywalizację w parze ze Słoweńcem Żigą Jelarem i nie awansował do drugiej serii, i Daniel Tande - Norweg zajął dopiero 15. miejsce i ma dużą stratę do wyraźnie prowadzących Stocha i Freitaga.

Czy Kamil Stoch wygra 66. Turniej Czterech Skoczni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (24)
  • mato.70 Zgłoś komentarz
    Bardzo się cieszę gdy Polak wygrywa ale szkoda, że docenia się tylko wygraną Stocha. Nie dziwię się, że pozostali nasi skoczkowie przed każdym skokiem są zbyt stremowani bo tylko
    Czytaj całość
    słyszą Stoch, Stoch itd
    • Lekkoatleta90 Zgłoś komentarz
      brawo Kamili
      • ja33 Zgłoś komentarz
        Freitag przegra za sprawa nacisku rodzimych mediów. w 3 konkursie to się wyraźnie jawni. Media niemieckie zalatwily Wellingera a teraz zalwati Freitaga.
        • Lina555 Zgłoś komentarz
          Pamiętacie, jak to było, gdy Kutin był trenerem Polaków? Nawet Adam Małysz skakał mocno tak sobie! Dziś H. Kutin trenuje swych rodaków.
          • Kris73 Zgłoś komentarz
            Brawa dla Stocha, też dla Freitaga. Reszta chyba się "wypisała" niechcący z walki o zwycięstwo w TCS
            • pajac Zgłoś komentarz
              Niemcy śmieją się z Polski po kompromitacji Stocha.
              • Andreas Hendzel Zgłoś komentarz
                Oto jest nasza gwiazda a nie jakaś błazenada w Zakopanem gdzie za jedną piosenkę z plajbeku zapłacili podatnicy prawie 500 000 zł.