"Ulrike Graessler to jedna z pionierek kobiecych skoków narciarskich. Bardzo przyczyniła się do rozwoju tej dyscypliny. Reprezentowała Niemcy zarówno na pierwszych mistrzostwach świata, jak i igrzyskach olimpijskich, na których rozegrano konkurs pań. Była jedną z najlepszych zawodniczek świata, w czasach, kiedy cyklem najwyższej rangi dla skoczkiń był Puchar Kontynentalny. Po powstaniu Pucharu Świata, wciąż miała miejsce w naszej drużynie" - podsumował karierę urodzonej w 1987 roku zawodniczki trener Andreas Bauer.
Skoczkinie narciarskie na mistrzostwach świata seniorek w narciarstwie klasycznym po raz pierwszy rywalizowały o medale w 2009 roku. Ulrike Graessler w tym historycznym konkursie stanęła na drugim stopniu podium. W latach 2007 i 2010 zajęła drugie miejsce w klasyfikacji końcowej Pucharu Kontynentalnego, gdy nie istniał jeszcze cykl Pucharu Świata kobiet (powstał w 2011 roku).
W mistrzostwach świata Graessler rywalizowała też w latach: 2011, 2013 i 2015. Dwukrotnie stanęła na podium konkursów Pucharu Świata. 15 stycznia 2012 roku w Predazzo i 3 marca 2012 r. w Zao była trzecia.
W grudniu 2015 roku poważnie upadła na treningu przed zawodami Pucharu Kontynentalnego w norweskim Notodden. Doznała wtedy obrażeń żeber i obojczyka. Zdołała wrócić do sportu. Pierwszy skok po kontuzji wykonała w sierpniu 2017 roku.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła w zupełnie innej roli. "To było nowe doświadczenie"
W sezonie 2017/2018 dwukrotnie zakwalifikowała się do zawodów Pucharu Świata. 21 stycznia 2018 roku w Zao sklasyfikowano ją na trzydziestej pozycji. Z kolei 24 marca 2018 w Oberstdorfie uzyskała 39. wynik. Miała wkład w zwycięstwo niemieckiej drużyny w klasyfikacji łącznej Pucharu Narodów 2017/2018. Niemki triumfowały w niej z przewagą pięciu punktów nad Japonkami.
Graessler nie znalazła się w składzie niemieckich kadr narodowych na sezon 2018/2019. "W tej sytuacji zdecydowałam, że mój czas jako zawodniczki dobiegł końca" - ogłosiła. Po zakończeniu kariery planuje skupić się na pracy w policji.
