Świetna seria Biało-Czerwonych z austriackim trenerem rozpoczęła się w 2016 roku. Wówczas skoczkowie z kadry A, za którą właśnie odpowiada Stefan Horngacher, wzięli udział w 6 konkursach Letniego Grand Prix (nie pojechali do japońskiej Hakuby i rosyjskiego Czajkowskiego). W 5 zawodach triumfował Maciej Kot. Tylko raz skoczek z Limanowej musiał uznać wyższość rywala, przegrywając w Hinterzarten z Andreasem Wellingerem o 0,4 punktu. Warto dodać, że przegrana Macieja Kota była kontrowersyjna, bowiem został "skrzywdzony" przez noty za styl od sędziów.
W 2017 roku polska kadra A wzięła udział w 5 konkursach Letniego Grand Prix (znów nie pojechała do Japonii i Rosji). Tym razem podopieczni Horngachera, a konkretnie Dawid Kubacki, mieli stuprocentową skuteczność. Nowotarżanin wygrał bowiem wszystkie 5 konkursów, w których wystartował.
2018 rok to kontynuacja świetnej passy Biało-Czerwonych. W tegorocznej edycji letniego cyklu rozegrano na razie dwa konkursy indywidualne. W obu oczywiście triumfowali Polacy. Tym razem niedościgniony dla rywali jest Kamil Stoch, który pewnie wygrał zarówno w Wiśle, jak i niemieckim Hinterzarten.
Warto dodać, że w tej statystyce nie zostały uwzględnione konkursy drużynowe. Od 2016 do 2018 roku w Letnim Grand Prix zmagania zespołowe odbyły się trzykrotnie. Przed dwoma laty Biało-Czerwoni dość niespodziewanie zajęli dopiero 6. lokatę w Wiśle. Rok temu i teraz, również na skoczni im. Adama Małysza, byli już bezkonkurencyjni.
W Letnim Grand Prix 2018 pozostało do rozegrania jeszcze 10 konkursów. Najprawdopodobniej w 6 z nich wystartuje polska kadra A. Jeśli rzeczywiście tak będzie i do tego Kamil Stoch utrzyma znakomitą dyspozycję, to świetna passa Horngachera może wzrosnąć i wynosić 19 wygranych konkursów przez jego podopiecznych na 20, w których wzięli udział.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek wyjaśnia sytuację z Giannim De Biasim: Nie było kłótni, nie było pretensji