Raw Air 2019. Co za loty! Polacy potrafili zachwycić na mamucie w Vikersund

Zdjęcie okładkowe artykułu: Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK  / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Expa/Newspix.pl / EXPA/ JFK / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Konkursy lotów narciarskich wzbudzają wielkie emocje, zwłaszcza gdy skoczkowie uzyskują bardzo dalekie odległości. W Vikersund, na największej mamuciej skoczni na świecie, Polacy latali bardzo daleko. Wyróżniliśmy ich najlepsze skoki na tym obiekcie.

Adam Małysz - 230,5 metra 

W swoim ostatnim sezonie w karierze Adam Małysz ustanowił ówczesny nowy rekord Polski. W indywidualnym konkursie Pucharu Świata na Vikersundbakken w 2011 roku "Orzeł z Wisły" zajął 3. miejsce. Po zawodach bardziej niż o miejscu na podium, mówiło się jednak o rekordowym locie Małysza. Polak nie był wielkim entuzjastą mamuta w Vikersund, ale w tym jednym skoku poradził sobie znakomicie i uzyskał aż 230,5 metra.

Czytaj także: czas na kolejne loty w Vikersund. Już w piątek kwalifikacje

Piotr Żyła - 243 oraz 245,5 metra

W 2017 roku w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Vikersund Piotr Żyła skoczył zaledwie 146 metrów i drżeliśmy o jego występ w drużynówce. Dzień później wiślanin przeszedł jednak metamorfozę i skakał jak nakręcony. Dwukrotnie jednego dnia pobił rekord Polski. Najpierw w serii próbnej uzyskał aż 243 metry, a w pierwszej kolejce drużynówki do tego wyniku dołożył jeszcze 2,5 metra. To były niesamowite loty wiślanina.

Czytaj także: Łukasz Kruczek może wrócić do polskich skoków

Maciej Kot - 238,5 oraz 244,5 metra

W tej samej drużynówce, w której rekord Polski ustanowił Piotr Żyła, niewiele słabiej radził sobie Maciej Kot. Zakopiańczyk oddał dwa fantastyczne skoki w tych zawodach. W pierwszej serii uzyskał aż 244,5 metra, a mógł polecieć jeszcze dalej, gdyby nieco nie przestraszył się i nie zaczął skracać swojej próby. W finale konkursu w 2017 roku Maciej Kot raz jeszcze poleciał bardzo daleko (238,5 metra).

ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald: Gdyby w Seefeld wygrał Niemiec, nie wiedziałbym, czy mam się cieszyć, śmiać, czy płakać

Dawid Kubacki - 232 metry

Koledzy życiówki bili w 2017 roku podczas konkursu drużynowego w Vikersund. W tych zawodach Dawid Kubacki skakał dobrze, ale bez takiego błysku jak koledzy. Ten nowotarżanin zostawił na niedzielne zmagania indywidualne. W nich, w drugiej serii, Kubacki osiągnął 232 metry, co wtedy było jego rekordem życiowym (w 2018 roku Polak poprawił ten wynik o 4,5 metra w Planicy). Lot na 232. metr był niespokojny w wykonaniu nowotarżanina, ale podopieczny Stefana Horngachera walczył do końca o odległość i ostatecznie bezpiecznie wylądował.

Kamil Stoch - 243 metry

Co prawda najdłuższy skok z Polaków w Vikersund oddał Piotr Żyła, ale najlepiej na tym obiekcie z naszych reprezentantów i tak radzi sobie Kamil Stoch. W ostatnich dwóch sezonach praktycznie każdy skok Polaka w zawodach na Vikersundbakken był bardzo daleki. We wspomnianej już drużynówce w 2017 roku 31-latek uzyskał w jednej serii 243 metry. Dzień później, gdy wygrał konkurs indywidualny, Stoch latał na 238 oraz 237,5 metra. Rok później trzykrotny mistrz olimpijski wygrał kwalifikacje na Vikersundbakken uzyskując aż 242 metry.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)