Skoki. Piękny gest polskiej kadry dla Stefana Horngachera. Trener: Nie spodziewałem się tego

W ramach podziękowania za wspaniałą pracę z reprezentacją Polski, cała kadra zadecydowała, że to Stefan Horngacher otrzyma na własność Kryształową Kulę za triumf w Pucharze Narodów. Austriak skomentował piękny gest już swoich byłych podopiecznych.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
prezes PZN Apoloniusz Tajner (z prawej) i trener reprezentacji Polski Stefan Horngacher (z lewej) z Pucharem Narodów po zawodach Pucharu Świata PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: prezes PZN Apoloniusz Tajner (z prawej) i trener reprezentacji Polski Stefan Horngacher (z lewej) z Pucharem Narodów po zawodach Pucharu Świata

Szymon Łożyński z Planicy

- Nie spodziewałem się tego, Adam powiedział mi, że ta nagroda dla mnie to prezent w uznaniu zasług z ostatnich trzech lat. Przyjąłem ten dar z wielką przyjemnością. Miałem z polską kadrą ogromne sukcesy. Dwa razy wygraliśmy Puchar Narodów, raz zajęliśmy trzecie miejsce. To wręcz brutalnie dobre wyniki - podkreślił Stefan Horngacher.

Po trzech latach pracy z wielkimi sukcesami Austriak zdecydował się odejść z reprezentacji Polski. Decyzję ogłosił po niedzielnym finale sezonu 2018/2019 w Planicy.

- Dla mnie to wyjątkowy moment. Zdecydowałem się zakończyć pracę w Polsce. Kierowałem się rozumem, nie sercem. Muszę myśleć o swojej przyszłości i dlatego postanowiłem nie przedłużać kontraktu z Polskim Związkiem Narciarskim - wyjaśnił 49-letni szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Przez trzy sezony polscy skoczkowie osiągnęli wiele sukcesów. - Na pewno dobrze zapamiętam nasze pierwsze drużynowe zwycięstwo, w Klingenthal. Również sobota (w Planicy 2019 - przyp. red.) była niezwykła, bo pierwszy raz wygraliśmy drużynówkę w lotach, a ja za cel stawiałem sobie, żeby moi zawodnicy byli zarówno dobrymi skoczkami, jak i lotnikami - podkreślił Horngacher.

Zobacz także: Skoki. Apoloniusz Tajner zdradził, kiedy poznał decyzję Horngachera i odsłonił kulisy wyboru Dolezala

- Będę miał miłe wspomnienia związane nie tylko ze skokami i sukcesami, również związane z tym, co działo się poza skocznią. Chciałbym serdecznie podziękować całemu mojemu sztabowi za bardzo dobrą współpracę, również wszystkim zawodnikom, którzy cały czas okazywali mi zaufanie. Myślę, że zbudowaliśmy świetny klimat wewnątrz zespołu. Dziękuję też związkowi za okazywaną pomoc. Zapewniano nam wszystko, czego potrzebowaliśmy - dodał Austriak.

Chwilę później doświadczony szkoleniowiec zaskoczył zgromadzonych wokół niego dziennikarzy i po polsku powiedział "Dziękuję bardzo". Z kolei wcześniej w angielskim stwierdził jeszcze. - Specjalne podziękowania należą się Adamowi Małyszowi, mojemu przyjacielowi, no i polskim kibicom.

Bezpośrednio po zakończeniu niedzielnego konkursu w Planicy niemieckie media ogłosiły, że Stefan Horngacher został nowym trenerem ich reprezentacji w skokach. Sprawa nie jest jednak jeszcze przesądzona. - Czekają mnie jeszcze spotkania z niemiecką federacją. Nie podpisałem jeszcze kontraktu. O tej sprawie nie chciałbym jednak mówić - zaznaczył doświadczony szkoleniowiec.

Zobacz także: Skoki. Fortuna komentuje decyzję Horngachera. "Szkoda, że odszedł. To jeden z najlepszych trenerów na rynku"

W reprezentacji Polski Stefana Horngachera zastąpił jego dotychczasowy asystent Michal Dolezal. - To bardzo dobry trener. Jest takim gościem, który potrafi zrobić wszystko. Jest dobry w przygotowywaniu sprzętu, w zarządzaniu, zna się na trenowaniu więc myślę, że to bardzo dobry wybór - wychwalał nowego trenera Biało-Czerwonych Horngacher.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Michal Dolezal będzie w stanie osiągnąć z polską kadrą takie sukcesy jak Stefan Horngacher?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×