Skoki. Szok w Norwegii. Bjoern Einar Romoeren ma raka

Były znakomity norweski skoczek narciarski Bjoern Einar Romoeren wyznał publicznie, że lekarze wykryli u niego złośliwy nowotwór. - Zacząłem leczenie i wygram walkę - oświadczył.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Bjoern Einar Romoeren Getty Images / Na zdjęciu: Bjoern Einar Romoeren
Szokujące informacje przekazał we wtorek były rekordzista świata w długości lotu w skokach narciarskich Bjoern Einar Romoeren. Były zawodnik przyznał się publicznie do choroby. Lekarze zdiagnozowali u niego złośliwy nowotwór kręgosłupa. "Tej wiosny usłyszałem straszną wiadomość, lekarze przekazali mi, że wykryto u mnie guza w kręgosłupie. To bardzo trudna sytuacja dla mnie i całej mojej rodziny, ale rozpocząłem już leczenie i przeżyje" - oświadczył Norweg.

U byłego skoczka wykryto tzw. mięsak Ewinga, co jest bardzo rzadką formą nowotworu.
"Nie mam problemu z rozmową na ten temat. Nie chcę jednak marnować energii, chcę skupić się na walce z chorobą, a nie o tym gadać. Z tego powodu nie będę udzielał na ten temat dalszych wywiadów" - ogłosił.



Romoeren, mimo że zakończył karierę w 2014 roku, w ostatnich miesiącach znów był blisko reprezentacji Norwegii. Dyrektor sportowy ds. skoków w tamtejszym związku narciarskim Clas Brede Braathen jest optymistą jeśli chodzi o walkę Romoerena z chorobą.

- Bjoern pozostał sobą, jest optymistą, który nigdy nie narzeka. Wszyscy liczymy, że wróci do zdrowia - powiedział.

Romoeren to brązowy medalista igrzysk olimpijskich (Turyn 2006), trzykrotny medalista mistrzostw świata w skokach i czterokrotny zdobywca medalu na MŚ w lotach. Wszystkie wywalczył w konkursach drużynowych.

W swojej karierze osiem razy wygrywał zawody Pucharu Świata.

W 2005 roku pobił rekord świata w długości lotu na skoczni w Planicy, osiągając 239,5 metra.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×