Skoki narciarskie. Stefan Horngacher podał skład na TCS. Niemcy zawodzą, ale trener nie odczuwa presji
Poza Karlem Geigerem niemieccy skoczkowie w tym sezonie spisują się słabo. Jednak Stefan Horngacher zbytnio się tym nie przejmuje. - W Polsce było podobnie. Po prostu potrzeba czasu - przekonuje przed startem 68. Turnieju Czterech Skoczni.
Geiger - według słów trenera niemieckich skoczków - ma walczyć o zwycięstwo razem ze Stefanem Kraftem i Kamilem Stochem (więcej TUTAJ>>).
Przed Turniejem Czterech Skoczni oczekiwania niemieckich kibiców są zawsze ogromne. Tymczasem, wyłączając Geigera (obecnie trzeciego w Pucharze Świata), skoczkowie z tego kraju w tym sezonie zawodzą.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner skomentował rezygnację skoczka z dalszej karieryJednocześnie apeluje o cierpliwość, przywołując przykład ze swojej poprzedniej pracy. - W Polsce było wówczas podobnie. Gdy przyszedłem, zespół był prawie na dnie. Po prostu potrzeba czasu - mówi Horngacher, który pracował z Biało-Czerwonymi w latach 2016-19.
68. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się w sobotę kwalifikacjami w Oberstdorfie. Dzień później (29.12.) odbędzie się pierwszy konkurs. Następnie zawodnicy powalczą w: Garmisch-Partenkirchen (1.01.), Innsbrucku (4.01.) i Bischofshofen (6.01.).
- Myślę, że będzie to całkiem fajny turniej z różnymi zwycięzcami poszczególnych konkursów. Zobaczymy, kto na koniec będzie na czele. Mam nadzieję, że jeden z naszych - kończy szkoleniowiec reprezentacji Niemiec.
Czytaj także: 68. Turniej Czterech Skoczni: Śniegu jest dość. Jesienna aura nie zagraża zawodom
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)