Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Kamil Stoch: Organizatorzy postarali się o atrakcje
Kamil Stoch ukończył kwalifikacje na szóstym miejscu. W Predazzo uwielbia skakać, ale na większej skoczni. Cieszą go jednak nawet małe rzeczy jak stare tory najazdowe.
Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Dawid Kubacki po kwalifikacjach. "Zawsze fajnie wygrywać" >>
Kolega z kadry znowu był lepszy w kwalifikacjach do sobotniego Pucharu Świata w Predazzo (Kubacki je wygrał). Stoch jednak także miał powody do zadowolenia, bo zajął szóste miejsce. To wprawiło go w dobry nastrój.
- To był dobry i pozytywny dzień. Nie miałem zbytnio problemu z przejściem ze skoczni większej na mniejszą. Nie przepadam jednak za małymi obiektami, bo lepiej się czuję na większych. Jest na nich więcej zabawy i frajdy. Tutaj jednak organizatorzy postarali się o różne atrakcje, jak choćby starego typu tory najazdowe - mówił Stoch w Eurosporcie.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Ekstremalne przygotowania do Rajdu Dakar. Trwają cały rokDlaczego polskiego skoczka ucieszyły stare tory najazdowe? Okazuje się, że one trochę pomagają zawodnikom.
- Nigdy nie byłem orłem, jeśli chodzi o prędkości najazdowe, ale wydaje mi się, że jest to małe ułatwienie, że narty nie ocierają się o boki. Uwielbiam tutaj być, ale zdecydowanie lepiej czuję się na tej skoczni obok niż na tej mniejszej - dodał nasz rodak.
Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Dawid Kubacki i Piotr Żyła popisali się w siatkonodze (wideo) >>
Stoch przed zawodami w Predazzo zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Swoją pozycję będzie mógł poprawić w sobotę i niedzielę.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)