Skoki narciarskie. Puchar Świata w Titisee-Neustadt. Natura mu niestraszna! Triumf Kubackiego z nutką niedosytu!
Wiało, sypało, zmieniano belki, ale Dawid Kubacki przeszedł jakby obok tego. Znów skakał świetnie i wygrał drugi z rzędu konkurs Pucharu Świata! Do triumfu w Titisee-Neustadt Five jednak minimalnie zabrakło, ponieważ w finale obronił się Kobayashi.
Tyle tylko, że w porównaniu do sobotniego konkursu, tym razem pogoda, a dokładnie zmienne warunki, odgrywały znacznie większą rolę niż dzień wcześniej. Wiatr był znacznie silniejszy, do tego pod sam koniec pierwszej serii zaczął sypać śnieg. Jury zaczęło żonglować belkami. Kolejkę rozpoczęto z 7. belki startowej, a najlepsi skakali z 4. rozbiegu.
W takiej sytuacji drżeliśmy o skok Dawida Kubackiego. Baliśmy się, że tym razem pogoda stanie na przeszkodzie Polakowi w biciu rekordów. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Mistrz świata prezentuje teraz taką formę, jak na początku XXI wieku Adam Małysz. Po prostu nic nie jest w stanie go zdekoncentrować i przeszkodzić mu w oddaniu dobrego skoku.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Świata w skokach. Dawid Kubacki włączy się do walki o Kryształową Kulę? "Wygra jeszcze kilka konkursów w tym sezonie"Kubackiego nie wyprzedził nawet Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył jeszcze dalej niż Kubacki. Uzyskał aż 147 metrów i do tego zrobił telemark! Nie wyprzedził jednak Polaka, bo skakał w znacznie bardziej korzystnych warunkach. W porównaniu do naszego reprezentanta Azjacie odjęto aż o 10 punktów więcej od noty. Dlatego po pierwszej serii Kobayashi był drugi, a z nowotarżaninem przegrywał o 3,3 punktu.
W samym Titisee-Neustadt Five nadal na prowadzeniu był jednak Japończyk, któremu przed ostatnią serią miniturnieju pozostało 2,4 punktu przewagi nad Polakiem. Finałowa kolejka zapowiadała się zatem pasjonująco. Pozostawało mieć nadzieję, że tym razem pogoda oszczędzi nam nerwów, bo o samą formę Dawida Kubackiego można było być spokojnym.
Nasz reprezentant odpowiedział próbą na 133,5 metra. Lekko zachwiało go przy wyjściu z progu i to mogło mieć decydujące znaczenie dla jego odległości. Kubacki miał podobne warunki oraz noty jak Kobayashi, więc zdawaliśmy sobie od razu sprawę, że to będzie za mało, żeby Polak wygrał Titisee-Neustadt Five i zgarnął premię 25 tysięcy euro. Do wygrania jednak drugiego konkursu z rzędu, czwartego w swojej karierze i ósmego miejsca na podium 133,5 metra wystarczyło!
Czytaj także: Japończyk odparł atak Polaka! Końcowe klasyfikacja Titisee-Neustadt Five
Ostatecznie w niedzielnym konkursie 29-latek pokonał Kobayashiego o 0,3 punktu, a w całym Titisee-Neustadt Five przegrał z Azjatą o 5,4 punktu. Na najniższym stopniu podium w niedzielę stanął Timi Zajc. Na półmetku Słoweniec zajmował 7. miejsce. W finale jednak skoczył bardzo dobrze. Wylądował na 134. metrze i przegrał tylko z rewelacyjnie dysponowanymi Kobayashim oraz Kubackim.Pozostali nasi reprezentanci, Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot, zakończyli zmagania znów po pierwszej serii. Niepokoi najbardziej forma ostatniego z wymienionych, który był dopiero 49. po próbie na zaledwie 102,5 metra.
W niedzielę zdecydowanie lepiej niż dzień wcześniej spisał się Karl Geiger. Tym razem lidera Pucharu Świata sklasyfikowano na 5. lokacie po skokach na 137,5 oraz 134 metry. Dawid Kubacki odrobił jednak kolejne punkty do Niemca i w klasyfikacji generalnej cyklu traci do podopiecznego Stefana Horngachera już tylko 122 punkty.
Czytaj także: ścisk coraz większy. Zobacz klasyfikację Pucharu Świata po niedzielnym konkursie
Drugi w sobotę Stefan Kraft, dzień później otworzył drugą dziesiątkę. O dość niskiej 11. pozycji Austriaka zadecydowała przede wszystkim druga próba, w której wylądował tylko na 127. metrze.
Z Niemiec karuzela Pucharu Świata przenosi się teraz do ukochanego przez skoczków i kibiców Zakopanego. W dniach 25-26 stycznia na Wielkiej Krokwi odbędą się konkurs drużynowy (sobota) oraz indywidualny (niedziela).
Wyniki niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt:Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Dawid Kubacki | Polska | 143/133,5 | 283,3 |
2. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 147/134 | 283 |
3. | Timi Zajc | Słowenia | 137/134 | 271,6 |
4. | Stephan Leyhe | Niemcy | 135/140,5 | 269,2 |
5. | Karl Geiger | Niemcy | 137,5/134 | 266,2 |
6. | Anze Lanisek | Słowenia | 136,5/135 | 264,3 |
7. | Yukiya Sato | Japonia | 143/129 | 262,1 |
8. | Piotr Żyła | Polska | 141/129,5 | 260,7 |
9. | Constantin Schmid | Niemcy | 134/136,5 | 259,9 |
10. | Marius Lindvik | Norwegia | 135/133 | 259,5 |
11. | Stefan Kraft | Austria | 139,5/127 | 259,3 |
24. | Kamil Stoch | Polska | 128/116,5 | 231,1 |
39. | Stefan Hula | Polska | 125 | 99,3 |
41. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 117,5 | 93,3 |
49. | Maciej Kot | Polska | 102,5 | 59,8 |