Skoki narciarskie. Puchar Świata w Bad Mitterndorf. Co za konkurs! Fenomenalny Piotr Żyła z triumfem!

Szymon Łożyński 15 Lutego 2020, 12:56

PAP / Na zdjęciu: Piotr Żyła

• Skoki narciarskie. Szymon Łożyński: Ale Polacy latają. Końcówka sezonu może być piękna (komentarz)

Uzyskał 219,5 metra. Znów w znakomitym stylu. O 0,3 punktu wyprzedził Timi Zajca, który skoczył 225 metrów w lepszych warunkach. Po locie Żyły na górze skoczni pozostali tylko wicelider z półmetka Stefan Kraft oraz lider Karl Geiger. Obaj nie mieli dużej przewagi nad Polakiem. Warunki także im nie sprzyjały. Wszystko rozstrzygnęło się zatem w sportowej walce.

Najpierw Kraft wylądował na 214,5 metra. To było za mało, żeby wyprzedzić zarówno Żyłę jak i Zajca. Chwilę później jeszcze bliżej wylądował Geiger. Niemcowi zmierzono 213 metrów. Ostatecznie zajął czwartą pozycję, Kraft trzecią, Zajc drugą, a z triumfu - drugiego w karierze - mógł cieszyć się Żyła. Pierwsze zwycięstwo odniósł 7 lat temu, gdy wygrał w Oslo.

Na słowa uznania po sobotnim konkursie zasłużył także Dawid Kubacki. Szybko wrócił do dalekiego skakania po słabszym konkursie w Willingen. Na półmetku był szósty po skoku na 226 metrów. W finale miał jedne z najgorszych warunków w całej stawce. Z mocnym wiatrem w plecy doleciał do 217 metra. Awansował na piąte miejsce. Nie stracił wiele do najgroźniejszych konkurentów w PŚ, bowiem Kraft był trzeci, a Geiger czwarty. Walka o Puchar Świata trwa w najlepsze (aktualna klasyfikacja TUTAJ)!

Siódmy zawody zakończył Kamil Stoch. Po pierwszej serii zajmował 10. lokatę. W finale wreszcie uśmiechnęło się do niego szczęście. Miał trochę wiatru pod narty i doskonale to wykorzystał. Leciał, leciał i leciał. Wylądował na 231,5 metra. Przesunął się o trzy miejsca. Tuż przed Stochem sklasyfikowano rewelację tego konkursu Antti Aalto. W sobotę Fin skakał znakomicie - 214,5 oraz 225,5 metra.

Teorię, że na skoczni do lotów czuje się jak ryba w wodzie potwierdził Jakub Wolny. Po pierwszym skoku na 211 metr był 14. W drugim było trochę słabiej. 201 metrów oznaczało spadek na 24. pozycję. Jeden punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobył 30. Aleksander Zniszczoł. Po pierwszej serii odpadli Andrzej Stękała i Klemens Murańka.

Dziewiąty w zawodach był Ryoyu Kobayashi. Na półmetku Japończyk zajmował piąte miejsce. W drugiej kolejce, zaraz po wyjściu z progu, popełnił błąd. Wytracił prędkość i doleciał tylko do 207,5 metra. Zwycięzca konkursu w Willingen Stephan Leyhe tym razem musiał zadowolić się 15. lokatą. Zadecydował o tym pierwszy słabszy skok na 208. metr. W drugiej serii było już znacznie lepiej - 226,5 metra.

Łącznie w tym sezonie Polacy wygrali już sześć konkursów Pucharu Świata - trzy Kubacki, dwa Stoch i jeden Żyła. Po sobotnim zwycięstwie wiślanin został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w lotach (zestawienie TUTAJ). W tej klasyfikacji odbędą się jeszcze tylko dwa konkursy - w niedzielę w Bad Mitterndorf i już w marcu w Vikersund.

W sobotę na skoczni do lotów w Bad Mitterndorf panowały już znacznie lepsze warunki do skakania niż w piątek. Wiatr był znacznie słabszy. Najczęściej w plecy.

Początek niedzielnych zawodów w Bad Mitterndorf także o 11:00. Wcześniej, na 9:45, zaplanowano kwalifikacje. Transmisja z zawodów w TVP 1, TVP Sport, Eurosporcie 1 i na WP Pilot. Eliminacje będzie można zobaczyć w Eurosporcie 1. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Polacy gonią rywali w Pucharze Narodów
Co za awans Kamila Stocha! Bez przeliczników dwóch Polaków na podium!

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)