2 i 3 października, w Klingenthal, miał zakończyć się tegoroczny sezon Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Sezon wyjątkowy, bo mocno okrojony ze względu na pandemię koronawirusa i odsunięty w czasie. Wiemy już jednak, że zawody w Niemczech również nie dojdą do skutku. W piątek poinformował o tym tamtejszy związek narciarski.
- Najwyższym priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo i zdrowie zawodników i widzów - powiedział prezes niemieckiego związku narciarskiego Franz Steinle, cytowany przez oficjalną stronę internetową. - Aby je zagwarantować, potrzebujemy po prostu trochę więcej czasu na opracowanie i przetestowanie naszych koncepcji. Dlatego z ciężkim sercem zdecydowaliśmy się odwołać Letnie Grand Prix. Jednocześnie jesteśmy teraz w pełni skoncentrowani na wyzwaniach, które czekają nas zimą - dodał.
W związku z tym skoczków czekają tylko trzy przystanki w Letnim Grand Prix 2020. Pierwszy z nich będzie miał miejsce w Wiśle (22-23 sierpnia), kolejny w Szczuczyńsku (5-6 września), a ostatni w Czajkowskim (12-13 września).
Niemcy natomiast w pełni skupiają się nad przygotowaniem do zimy. Na ten okres zaplanowano kilka istotnych imprez - w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen tradycyjnie mają odbyć się konkursy zaliczane do Turnieju Czterech Skoczni, ponadto Puchar Świata zawita też do Willingen i Titisee-Neustadt. W Oberstdorfie mają odbyć się także kluczowe zmagania sezonu - mistrzostwa świata.
Czytaj także:
- Skoki. Piotr Żyła znów szalał na wodzie. Tym razem na pontonie
- Skoki. "Potęga miłości". Ewa Bilan-Stoch pokazała słodkie zdjęcie z mężem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"