69. Turniej Czterech Skoczni. Seria próbna dla Graneruda. Dobre miejsca Polaków

Rywalizacja w 69. Turnieju Czterech Skoczni przeniosła się do Austrii. Seria próbna przed niedzielnym konkursem na Bergisel (H128) w Innsbrucku przeprowadzona została w niezłych warunkach. Zawodnikom wiało pod narty, choć z różną siłą, co wymusiło na jury kilka zmian w ustawieniach rozbiegu.

Sobotnie kwalifikacje pomyślnie przeszli wszyscy reprezentanci Polski. W konkursie trudne zadanie czeka Macieja Kota, którego los skojarzył z Markusem Eisenbichlerem.

W serii próbnej Kot osiągnął 115 metrów, podczas gdy jego rywal wylądował o 4,5 metra dalej - w dodatku przy znacznie słabszym wietrze pod narty.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?

Biorąc pod uwagę wyniki z serii próbnej swoje pary przegraliby także Klemens Murańka i Andrzej Stękała. Od pierwszego z nich lepiej skoczył Yukiya Sato, drugi natomiast pokonany zostałby przez Jewgienija Klimowa, ale mógłby liczyć na awans do drugiej serii jako szczęśliwy przegrany.

Pozostałym Biało-Czerwonym powiodło się lepiej. Najwyżej sklasyfikowany został Kamil Stoch, który po skoku na 126,5 metra zajął piąte miejsce, ze stratą 3,5 pkt do trzeciego Stefana Krafta.

W czołowej dziesiątce znalazł się też Piotr Żyła, który zajął 9. miejsce. Dawid Kubacki był 12., Aleksander Zniszczoł 19., Andrzej Stękała 21., Klemens Murańka 32., a Maciej Kot 39.

Najlepszy w serii próbnej był Halvor Egner Granerud. Norweg osiągnął 128,5 m i o 0,1 pkt wyprzedził Anze Laniska. Podkreślmy, że Słoweniec wraz z Michaelem Hayboeckiem popisali się najdłuższymi skokami. Obaj wylądowali na 131. metrze, a więc za punktem HS.

Początek konkursu w Innsbrucku zaplanowano na godz. 13:30.

Wyniki serii próbnej w Innsbrucku:

Czytaj także: - Kabelki powodują zwarcie. Zabawny komentarz Murańki o Stękale - Markus Eisenbichler zdradził kilka sekretów z życia prywatnego

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)