Turniej Czterech Skoczni od zawsze wzbudza emocje wśród skoczków. Tym razem jednak wiele osób uznało, że granica została przekroczona. Halvor Egner Granerud oburzył wiele osób swoją lekceważącą wypowiedzią na temat Kamila Stocha po zawodach w Innsbrucku.
Emocje dopiero powoli opadają, ale Norweg i tak miał okazję poznać gorszą stronę polskich kibiców. Po aferze nasi rodacy zaczęli go atakować w portalach społecznościowych.
Granerud oraz jego dziewczyna otrzymali wiele nieprzyjemnych wiadomości. Tak się akurat składa, że niedługo 24-latek przyjedzie do Polski. W dniach 16-17 stycznia Puchar Świata odbędzie się w Zakopanem. Czy w związku z tym Granerud ma obawy przed wizytą w naszym kraju?
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Granerud zaatakował polskich skoczków. Teraz się tłumaczy. "Niesmak pozostał"
- W skrzynce odbiorczej nie mam fajnych wiadomości. W Zakopanem jednak zawsze jest dobra ochrona i wielu ochroniarzy, więc myślę, że nie będzie problemów - mówi skoczek w rozmowie z Nettavisen.
Nadal nie wiadomo, czy Puchar Świata w Zakopanem odbędzie się z udziałem publiczności. W tej chwili wszystko wskazuje na to, że kibiców zabraknie na trybunach. To dobra wiadomość dla Graneruda, bo prawdopodobnie nie zostałby ciepło przyjęty dla Polaków.
Do zawodów w Zakopanem jednak zostało jeszcze trochę czasu. W środę czeka nas finałowy konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni. 9-10 stycznia odbędzie się Puchar Świata w Titisee-Neustadt, a dopiero tydzień później będą zawody w Polsce. W naszym kraju odbędzie się konkurs drużynowy (16.01) oraz indywidualny (17.01).
69. Turniej Czterech Skoczni. Michal Doleżal skomentował lekceważące słowa Graneruda >>
Skoki narciarskie. Adam Małysz zdradził, jak kadra zareagowała na słowa Graneruda >>