Piątek nie był udanym dniem dla Piota Żyły. W trakcie kwalifikacji uzyskał 124,5 metra i zajął 23. miejsce. Na domiar złego później został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon. Jak jego stricte sportową postawę skomentował selekcjoner Polaków Michal Doleżal?
- Nie potrzebuje się zresetować, a jedynie trochę się jutro (w sobotę - dop. red.) zaktywować i powinno być lepiej - mówił w kontekście sobotniego konkursu drużynowego.
Metr krócej od Żyły skoczył Kamil Stoch. Co w jego przypadku zawiodło? - Nawet wszystko było w porządku, prędkość też, ale po 40. metrze lewa narta trochę odeszła i nim zachwiało, dlatego stracił trochę wysokości, prędkości i wylądował bliżej - analizował Doleżal w TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Stękała o pracy w karczmie: Jeszcze pomogę. Po co mam z tego rezygnować?
Na plus należy zaliczyć postawę Andrzeja Stękały, który ukończył kwalifikacje na trzecim miejscu. - W tych warunkach to był bardzo dobry skok - ocenił Doleżal.
- Andrzej od pierwszego skoku wyglądał bardzo dobrze. Druga próba była jeszcze lepsza, a w kwalifikacjach potwierdził, że wszystko jest okej. Dawid jeszcze robi małe błędy techniczne, ale też zaprezentował wysoki poziom. Przeanalizujemy to i powinno być jeszcze lepiej - podsumował selekcjoner.
Czytaj także:
> PŚ w Zakopanem. Skandaliczny napis na polskiej fladze
> Puchar Świata w Zakopanem. Policja wkroczyła do akcji. Radiowozy zasłaniają skocznię