PŚ w Zakopanem. Apoloniusz Tajner: To nauczka na przyszłość

Zdjęcie okładkowe artykułu: Expa/Newspix.pl / Rafał Rusek/Press Focus / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
Expa/Newspix.pl / Rafał Rusek/Press Focus / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
zdjęcie autora artykułu

- Być może kombinezon nie został sprawdzony - mówi o dyskwalifikacji Piotra Żyły w rozmowie z WP SportoweFakty Apoloniusz Tajner. Piąty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie wystartuje w niedzielnym konkursie indywidualnym.

Różnica między obwodem bioder a obwodem bioder w kombinezonie nie może być większa niż trzy centymetry. Mówi się, że tutaj zadecydował jeden centymetr.

- Żyła miał podobną sytuację dwa lata temu, ale to się może zdarzyć każdemu. Jak kontroler zacząłby wszystkich szczegółowo badać, zawsze coś znajdzie. Natomiast jeśli byłyby to dwa lub trzy milimetry, to pewnie by to przepuścili. Ale jeśli rzeczywiście był to centymetr, to kontroler nie mógł podjąć innej decyzji - komentuje prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Stan faktyczny sprawdził dodatkowo Andrzej Zapotoczny, trener techniczny w kadrze Polaków. Niestety potwierdził, że kontroler miał rację. Obwód kombinezonu na biodrach był zbyt duży.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Stękała o pracy w karczmie: Jeszcze pomogę. Po co mam z tego rezygnować?

- Być może kombinezon nie został sprawdzony. Jeśli zbyt duży obwód stwierdza się zaraz po skoku, to jest to po prostu nauczka na przyszłość. Zarówno dla Piotrka, jak i dla naszych ludzi odpowiedzialnych za kombinezony. Trzeba je ciągle sprawdzać. Piotrek pewnie wziął swój najlepszy kombinezon i wystarczy, aby w ostatnim okresie nieco zeszczuplał. To natychmiast wychodzi na obwodzie. Wszystko zawsze jest na granicy, ale nie mogę teraz powiedzieć, dlaczego tak się stało - zaznacza Tajner.

Przez dyskwalifikację Żyła nie wystartuje w niedzielnym konkursie indywidualnym. Strata do lidera rankingu Halvora Egnera Graneruda, która obecnie wynosi 479 punktów, zapewne znacznie wzrośnie.

- Prawdą jest, że u każdego zawodnika można coś znaleźć. Mierzy się wszystko, od długości nart, po montaż wiązań. Nie czuję jednak, że dyskwalifikacja jest niesprawiedliwa. To jest dobra nauczka na przyszłość - powtarza Tajner.

Przypomnijmy, sobotni konkurs drużynowy rozpocznie się o godzinie 16.15. Start niedzielnej rywalizacji indywidualnej zaplanowano na 16.00.

Świetny Stękała. Piotr Żyła zdyskwalifikowany! Granerud był o krok od wielkiej sensacji! >> Michal Doleżal zamieszał ustawieniem. W takim składzie Polacy wystąpią w drużynówce >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
Mariusz Kubica
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co to jest jarmark na Żoliborzu czy Puchar Świata panie Tajner...??? trzeba chyba wiedzieć kiedy ze sceny zejść....  
avatar
JK.
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To wszystko jest tak śmieszne jak tłumaczenia się z przepisów ......  
Alternatywa
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bo kombinował z kombinezonami czyli miał kombinezon niezgodny z przepisami. Sprawa jest oczywista. Po prostu w czasie kontroli spadły mu portki na ziemię.  
avatar
veliciraptor
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kontroler nie zauważył iż naszemu Piotrkowi żal dupkę ścisnął, za niewygrane miejsca na podium! I zabrakło w obwodzie kombinezonu parę centymetrów, a krawiec kadry przespał sytuację!  
avatar
Nie zaszczepię się
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Dlaczego nie wykryliśmy bezobjawowego wirusa od Niemców? Miał być rewanż, a tu lipa.